Spróbowałem, nie warto.
Jedyne co tu jest dobrze zrobione to grafika, wygląda naprawdę dobrze. Z plusów to na tyle.
Gra ogólnie ma jakiś mmo vibe. Wszystkie interaktywne obiekty są podświetlone, przeciwnicy się podświetlają jak ich trafisz.
Combat jest na poziomie obliviona.
Jeszcze to co mnie irytuje w nowych grach czyli companion podpowiadający ci co masz robić.
Dałem szanse tej grze, ale tak mnie wszystko irytuje, że nie skończyłem prologu.
Tworzenie postaci mocno ograniczone. Jedna rasa godlike, a właściwie nawet podrasa nature godlike, bo gramy z kwiatkiem albo grzybem na mordzie.
Co ciekawe możemy w kreatorze wyłączyć widoczność twarzy godlike i wyglądać jak człowiek, co jest tylko dla gracza, bo postacie będą reagować tak samo jakbyś miał kwiatka na mordzie. Co jest dość dziwną decyzją.
Brak klasowości w rpgu to zawsze minus.
Atrybuty takie same jak w pillarsach, ale sporo mniej punktów do rozdania.
Oprócz tego w kreatorze do wyboru tylko pochodzenie: 5 opcji. Nie widziałem tam żadnych bonusów więc pewnie tylko opcje dialogowe. W pillarsach było 17 i dawały bonusy.
Mimo, że jej nie kupiłem to i tak żałuje czasu na pobieranie jej.
#avowed


