Sobota ranek i humor gituwa! Ja już ubrany, zaraz się pakuję i dymam na siłownię. Ależ się cieszę, od wtorku się wybierałem, ale jak nie mame w gości przyjechała, to rozchorowałem się. Niby l4 do wtorku, ale już przeszły mi bóle głowy i gorączka, więc śmiem uznać się za zdrowego. Jutro oczywiście powtórka, w poniedziałek też, to odwalę cały push pull legs w jeden przedłużony weekend.
#dziendobry #silownia