Słuchajcie jest sprawą. Poważna, mam do was pytanie. Niviasta zaczyna się sypać bardziej niż choinka na 3 króli a w skarbonce pusto, bo i zdrowie się posypało i domek jako że jest poniemiecki to też wymaga remontu. Nie lubię zebrać na zrzutkach itp. Ale chciałbym dorobić a czasu też zbyt wiele nie mam. No a jako, w foto nieco potrafię to zastanawiam się nad sprzedażą moich zdjęć. I tu pytanie do Was. Czy w ogóle byłby ktoś tym zainteresowany? Ile bylibyście w stanie zapłacić za zdjęcia i czy w ogóle jest ktoś kto chciałby sobie zawiesić tego typu dzieła na ścianie? Jakie formaty by was interesowały i jaka tematyka? Bardziej landszafty czy jednak gruz? A może znacie jakieś galerie internetowe w których można się wystawić? Ja niestety od jakichś 3 lat wypadłem z obiegu z racji różnych perypetii, czasu nie mam zbyt wiele na research. Dlatego pytam Was. Wydruki oczywiście dopieszczone i na porządnym papierze, szczegóły do dogadania.
Poniżej przykładowe foto. Te akurat z opuszczonych wsi w Czarnobylskiej strefie wykluczenia.
#nivaznegdziedroga
#fotografia
#podroze
#pytaniaiodpowiedzi




