@murzynek_rambo Nawracający uznawszy, że tubylcze manuskrypty zawierają przede wszystkim treści związane z tradycyjnymi wierzeniami, w ramach chrystianizacji konfiskowali i niszczyli wszelkie indiańskie dokumenty, chcąc w ten sposób uniemożliwić kultywowanie dawnych obrządków. Bernardino de Sahagún opisując pieśni recytowane przez Azteków ku czci bogów, często przy pomocy zapisów poczynionych w kodeksach zanotował: Bardzo dawnym zwyczajem naszego adwersarza diabła jest szukanie kryjówek, by ubijać swe interesy. Zgodnie ze Świętą Ewangelią: „każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości”. Zgodnie z tym nasz wróg zasadził na tych ziemiach las lub niedostępne zbocze pełne gęstych chaszczy, aby stamtąd kierować swymi interesami i ukrywać się w nim, by go nie odkryto, jak czynią to dzikie bestie i bardzo jadowite węże. I ten las lub zarośnięte zbocze to pieśni[16].
Najbardziej znany akt spalenia indiańskich ksiąg, w którym zaprzepaszczona została część spuścizny Majów, miał miejsce podczas auto da fé zarządzonego w 1562 r. przez franciszkańskiego prowincjała Diego de Landę[17] w położonej na Jukatanie – na południe od Méridy – miejscowości Mani
Mnie ciekawi, dlaczego akurat wobec Słowian postąpiono by inaczej.