Skrajna prawica wygrała w Holandii.

Czy będzie mieć większość jeszcze nie wiadomo.

Najwięcej głosów otrzymała populistyczna, skrajnie prawicowa Partia Wolności (PVV), która wprowadzi do 150-osobowej izby niższej 37 przedstawicieli (w poprzedniej kadencji miała ich 17).

Tuż za plecami nacjonalistów znalazła się lewicowa koalicja GroenLinks-PvdA (GL/PvdA). Powrót Fransa Timmermansa na lokalne podwórko przełożyło się na 25 mandatów (+8).

Trzecia na podium centroprawicowa Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD), którą do niedawna kierował premier Rutte, wywalczyła 24 miejsca, zmniejszając stan posiadania o 10 mandatów.

Lider i założycielskiej zwycięskiej PVV Geert Wilders to jeden z najbardziej kontrowersyjnych polityków w Holandii. Swoją rozpoznawalność zbudował na głoszeniu już przez kilkanaście lat ksenofobicznych haseł, wymierzonych przede wszystkim w mniejszość muzułmańską.

PVV szła do tych wyborów w prostym przekazem: koniec z przyjmowaniem uchodźców, szacunkiem dla Koranu, islamskimi szkołami, podwójnym obywatelstwem, dyskryminacją „rdzennych” Holendrów i przepraszaniem za niewolnictwo. Ugrupowanie mniej lub bardziej otwarcie wzywa także do przeprowadzenia referendum ws. wyjścia Holandii z Unii Europejskiej.

Jak każdy szanujący się populista, Wilders dorzucił do tej listy kilka obietnic stricte socjalnych. Mowa m.in. o niesprecyzowanym wzroście płacy minimalnej, zerowym podatku VAT na żywność czy obniżce wieku emerytalnego. Partia Wildersa opowiada się również za zakończeniem militarnego wsparcia dla walczącej z Rosją Ukrainy.

https://oko.press/wybory-w-holandii-wilders

#wiadomosciswiat #wybory #holandia
3c98a26b-e4bd-481f-82b2-dff2c9d84a82
beetroot

Przewaga dość wyraźna. Ciekawe czy to rzeczywiście prawica czy farbowana prawica jak u nas PiS 🤔

jimmy_gonzale

Offtop: Tak mnie tylko ciekawi, czemu tylko prawicę nazywa się populistyczną? Nie słyszałem by była jakaś lewicowa, populistyczna partia. Zna ktoś?


I co to w ogóle znaczy w takim wydaniu? Tak, Sprawdzałem słownik i encyklopedie ;) ale mi tu coś nie pasuje.

panek

@jimmy_gonzale imo partie komunistyczne śmiało można nazwać populistycznymi

smierdakow

@jimmy_gonzale no bo współczesna lewica nie głosi takich haseł, nie chce wywracać żadnych stolików, obalać systemów, wyrywać władzy jakimś elitom, komuniści to robili

dsol17

@jimmy_gonzale Dlatego,że dla lewicowo-liberalnych elit "populizm" to coś złego,bo ludem (populus) należy w "demokracji" manipulować rządzić - broń Boże naprawdę demokratycznie nie może rządzić lud i to nie lud (pomimo haseł i zapewnień) ma mieć cokolwiek do powiedzenia.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Populizm

Aspekt doktrynalny polega na przyjęciu, że „wola ludu”, „wola narodu” lub „wola mas” jest zasadniczą polityczną legitymacją dla osób i organizacji sprawujących rządy[16]. Polityka oparta na populizmie w aspekcie psychospołecznym stara się dostarczyć wyborcom przywódcę określonego typu pożądanego przez większość.

Demokracja: https://pl.wikipedia.org/wiki/Demokracja

Pojęcie demokracji pochodzi z V w. p.n.e.[8]Starogreckie słowo δημοκρατία (demokratia) powstało ze słów δῆμος (demos), oznaczającego lud, dzielący coś wspólnie[9], rozumianą ówcześnie jako ogół obywateli jednostki osiedleńczej oraz κρατέω (krateo), czyli „rządzę”. Ograniczone było do osób posiadających pełnię praw obywatelskich, stałych mieszkańców gmin danego miasta-państwa (demos to także gmina)[10]. Wyłanianie władz, bez uprzedniego precyzyjnego wskazania i tym samym ograniczenia bazy wyborczej, sytuacja, gdy sama tylko liczebność głosujących, przy braku także innych kryteriów, kierowała decyzjami organizacji lokalnej czy państwowej, językiem starożytnych, stanowiłyby wynaturzenie demokracji, ochlokrację[11].

I weź poprawkę,że mamy tu przy układaniu tych definicji historycznie odwieczny spór polityczny pomiędzy władzą dla zwykłych ludzi (mas) a tymi którzy dążą do dyktatury i oligarchii ("elitom"). zaś te definicje tworzone są z perspektywy "elit" *


W istocie swej "populizm" i "ochlokracja" to po prostu powiązane z masami siły polityczne wyłamujące się z "obowiązującego" i sprzyjającego danym "elitom" konsensusu politycznego - nic więcej.


Dla tych "elit" populiści to po prostu synonim "wieśniaków którzy pchają się na pańskie arystokratyczne salony".


*Przykłady historyczne: Klejstenes i jego reformy: https://www.national-geographic.pl/artykul/reformy-klejstenesa a z drugiej strony antydemokratyczny i totalitarny ideał rządów (arystokraty) Platona, Patrycjusze i Plebejusze oraz powstanie na bazie ich sporu urzędu Trybuna ludowego to rzeczy które na szybko przychodzą mi do głowy,ale rzecz jasna nie jedyne.

jimmy_gonzale

@dsol17 zaskoczyłeś. Wyczerpująca i rzeczowa wypowiedź, dzięki ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

smierdakow

@dsol17 pomijasz, że ten współczesny populizm, o którym się mówi polega na głoszeniu bzdurnych haseł, które nie mają szans działać w rzeczywistości, co bardzo dobrze udowadniła Konfederacja i co najlepiej pokaże Argentyna, jeśli prezydent będzie się trzymał obietnic

dsol17

@smierdakow Ale kto ocenia czy te hasła są bzdurne czy nie ? Ty ? Ależ nie,to nie jest twoje własne wypracowane zdanie - ty przecież tylko powtarzasz to co mówią media i wspomniane "elity". Zdajesz sobie chociaż z tego sprawę,że ten "twój pogląd" jest w istocie wyuczony ?


Hasła rzetelnie może zweryfikować tylko rzeczywistość,co do Argentyny - moim zdaniem może się okazać,że pomysł z cięciami częściowo zadziała. Oczywiście taki populista z Salwadoru Bukele z bitcoinem nie miał racji (za mała stabilność !), ale co do wyłapywania przestępców i osób nawet podejrzanych o przestępstwa - choć mam obiekcje humanitarne co do jego metod muszę przyznać,że one DZIAŁAJĄ. I to to czy coś działa czy nie ostatecznie rozsądzi,nie to czy rozwiązanie jest ortodoksyjne/koszerne/zwał jak zwał.


Otóż nie jest tak jak piszesz:

ten współczesny populizm, o którym się mówi polega na głoszeniu bzdurnych haseł

Hasła są różne,łączy je nie to że są bzdurne,a to że są traktowane jako bzdurne przez elity" których DOGMATYCZNE PRZEKONANIA POLITYCZNE one naruszają.


@jimmy_gonzale zadał pytanie powyżej a ja odpowiedziałem zgodnie z prawdą. Wołam go jeszcze by uzupełnić: Co do Wildersa tak samo jak co do Marine Le Pen nazywa się ich populistami nie dlatego,że udowodniono że to co proponują jest bzdurne - nazwano ich tak bo byli np. przeciwko nadmiernej migracji ! Bez weryfikacji jak to z tym jest. Więc nie ma racji smierdakow - nie ma tu mowy o logice w nazywaniu kogoś populistą,to zwrot PEJORATYWNY.

Gdyby chodziło o logikę,skutki itd - najpierw byłby dowód co i dlaczego może nie zadziałać, później nazwanie tego pejoratywnie. A jest najpierw określenie "populista" a potem dorabianie do tego ideologii dlaczego nie zadziała na pewno.


"Populista" - jest to taki sam epitet jak "Bezbożnik" i "Heretyk" i opiera się on na nie tolerowaniu INNEGO zdania niż DOGMAT.

jimmy_gonzale

@dsol17 odpowiada mi Twoje spojrzenie w tym temacie.

smierdakow

@dsol17 nie elity tak myślą, tylko ekonomiści, politolodzy, historycy


nazwano ich tak bo byli np. przeciwko nadmiernej migracji !


Tu już masz przykład bzdurnego populizmu, ta imigracja jest Europie i Polsce niezbędna, to nie imigracja jest problemem, tylko zarządzanie nią, asymilacja migrantów, kontrola granic


Na tym polega ta prawicowa bzdura - powiesz, że imigraci to powód problemów i trzeba się ich pozbyć - prosty człowiek to zrozumie. A jak będziesz tłumaczyć czemu imigracja jest niezbędna to nawet nie będzie słuchał

dsol17

nie elity tak myślą, tylko ekonomiści, politolodzy, historycy

@smierdakow : czyli elity polityczne i osoby do ich stanowisk potencjalnie aspirujące oraz tworzące podbudowę ideologiczną systemu.

Tu już masz przykład bzdurnego populizmu, ta imigracja jest Europie i Polsce niezbędna, to nie imigracja jest problemem, tylko zarządzanie nią, asymilacja migrantów, kontrola granic

@smierdakow Stary, już tu mamy z twojej strony niestety przykład DOGMATYZMU i powtarzania wyuczonych formułek. Nie zacząłeś od argumentów dlaczego jest rzekomo niezbędna, zaczniesz ich szukać (czy raczej przypominać sobie te których się wyuczyłeś) dopiero teraz gdy o nie zapytam !!! Zaczynasz od przekonania,że jest niezbędna i już. Bo tak. I że to niepodważalne i normalne jak oddychanie. Czyli kolejne Thatcherowskie TINA ("There is no alternative") ale w wersji pochodzącej od liberalizmu "lewicowego".


Na tym polega ta prawicowa bzdura - powiesz, że imigraci to powód problemów i trzeba się ich pozbyć - prosty człowiek to zrozumie. A jak będziesz tłumaczyć czemu imigracja jest niezbędna to nawet nie będzie słuchał

Ponieważ ten człowiek doskonale wie, że to pitolenie o tym,że rzekomo migracja jest niezbędna jest sprzeczne z jego interesem i jest w jego przekonaniu kłamstwem. W istocie migranci są "niezbędni" - ale dla kosmopolitycznych "elit" np:


  • bogatych burżujów - przedsiębiorców którzy chcą obniżać płace pracownicze i eksploatować ludność jak zasób bez patrzenia nawet na odtwarzalność tego "zasobu" (problemy obecnej młodzieży z zakładaniem rodziny itd).

  • żydów i innych kosmopolitów oraz lewicowych "liberałów" walczących z obecnym porządkiem społecznym.


Po co normalnemu pracownikowi z klasy średniej lub robotnikowi taki migrant z Indii,Bangladeszu, Uzbekistanu itp ?

Nazwiesz to "populizmem". Tak. To jest populizm. Walka o tzw. "interes klasowy" ludu to jest owszem populizm, choć nawet niektóre typki z tagu #antykapitalizm wierząc w "internacjonalistyczne" dyrdymały będą wierzyć,że w interesie pracownika rzekomo NIE JEST uzyskanie płacy pozwalającej na samoodtworzenie jego sił wytwórczych (Sic !) bo dzięki temu,że będzie gorzej przyjdzie ich bozia "socjalistyczna rewolucja" i uzdrowi to wszystko machnięciem łapki...


PS : tak zawołam np @Al-3_x - pewnie się nie zgodzi,ale jakby co to moja pisanina się nie zmarnuje.

smierdakow

@dsol17 no może dlatego jest niezbędna, że jesteśmy w pułapce stałego rozwoju gospodarczego i zatrzymanie go skończy się kryzysem i cierpieniem mnóstwa ludzi, emigracją, a dzieci jest coraz mniej i ktoś pracować musi


Zatrzymania rozwoju raczej nawet prawica nie proponuje, bo to się skończy emigracją i powolnym staczaniem się kraju


Widzisz co się dzieje w małych miastach, to samo się będzie działo z krajem, który się zatrzyma

dsol17

no może dlatego jest niezbędna, że jesteśmy w pułapce stałego rozwoju gospodarczego i zatrzymanie go skończy się kryzysem i cierpieniem mnóstwa ludzi, emigracją, a dzieci jest coraz mniej i ktoś pracować musi

@smierdakow No może przeczytaj to co napisałem/dopisałem ?

W istocie migranci są "niezbędni" - ale dla kosmopolitycznych "elit" np:

bogatych burżujów - przedsiębiorców którzy chcą obniżać płace pracownicze i eksploatować ludność jak zasób bez patrzenia nawet na odtwarzalność tego "zasobu" (problemy obecnej młodzieży z zakładaniem rodziny itd).

To śmieszne,bo w gruncie rzeczy jestem głównie "prawakiem",ale tu piszę tak "lewacko" że nie wiem czy lokatorzy tagu #antykapitalizm by się ze mną nie zgodzili...

To co proponujesz to konserwacja przyczyn obecnego stanu rzeczy a nawet jego pogarszanie. Nie leczy się infekcji całkowitym zbiciem gorączki, gorączka jest bowiem efektem walki organizmu z chorobą.

I tenże spadek dzietności poniżej wskaźników odtwarzania społeczeństwa z czegoś wynika.


Moim zdaniem:

Spadek dzietności jest naturalną konsekwencją przegrzania gospodarki i nadmiernej eksploatacji przez nią "zasobów ludzkich" - zarówno jako pracownika jak i jako "konsumenta"... Nadmiernego WYZYSKU,no użyjmy tego słowa ! Oczywiście - różnych anarchokapitalistów wielbiących korwina tutaj trafi szlang,ale tak - WYZYSKU oraz ZŁEGO GOSPODAROWANIA ludźmi,prania im mózgownicy itd. Nie inaczej. Ale lewica ponieważ została tak naprawdę kupiona przez korporacje i woli o walkę o prawa kastratów (o przepraszam - transów) i typów z piórkiem w dupie - to ma to w dupie !


Bzdurna idea (sprowadzająca analizowanie przyczyn problemu do "populizmu") : "Na zachodzie dzietność generalnie spada i jest to w rozwiniętym społeczeństwie naturalne"


Dlaczego spada ? Niby dlaczego naturalne ? Gdzie mamy przykład że to już zachodziło ? Nie wolno pytać.Bo DOGMAT.

DiscoKhan

@smierdakow PO to też populiści historycznie, prawie żadnych obietnic nie spełnili za swoich rządów.


Co ciekawe PIS jest mniejszymi populistami, znacznie więcej obietnic było dotrzanych.


Strasznie jesteś stronniczy pod tym względem.


Najpopularniejszy lewicowy populizm to pokojowy multikulturalizm który jakoś cholera nie chce działać. Półtora tygodnia wytrzymałem w Szwecji, wybuch granatu ulice dalej to marna atrakcją. Wedle haseł szwedzkiej lewicy coś takiego nie mógłby się wydarzyć z powodu zwiększonej migracji.


Ostatnio w szwedzkiej Uppasali - nie mylić z norweską - medycy się masowo zaczęli zwalaniać, nowe zalecenie wskazuje, że powinni nosić kamizelki kuloodporne. Nie chcą pracować w takich warunkach.


Inny lewicowy populizm to, że socjalizm nie spowolni gospodarki - w 2000 USA i Europa były na podobnym poziomie. Obecnie już Europa zachodnia zaczyna być wyraźnie w tyle gospodarczo, stopa życiowa też zaczyna spadać.


No i powszechny populizm to ogarnięcie rynku mieszkaniowego gdzie sytuacja tylko się pogarsza, bo nikt dużych agencji zarządzającymi wynajmem nie chce opodatkować jak trzeba.


Nie wiem skąd przeświadczenie, że populizm to jest domena jednej strony politycznej.

smierdakow

@DiscoKhan ale niedotrzymanie obietnic i kłamstwa a populizm to inne sprawy, ja rozumiem populizm tak, że partia dobiera sobie jakąś grupę wyborców i krzyczy do nich to co oni chcą słyszeć, mimo że to nie ma żadnego sensu, a wręcz jest szkodliwe


PiS krzyczy do ludu wiejskiego i dobija klasę średnią, Konfa krzyczy do młodych, że podatków nie będzie i do "patriotów", że sobie poradzimy bez imigrantów

DiscoKhan

@smierdakow jeżeli te kłamstwa są ludowe - jak chociażby to, że tobie, ludzie pracujący, opłacać się będzie sprowadzanie taniej siły roboczej. Tobie, ludzie pracujący, opłacać się będzie jak ja D. Tusk uzdrowię polska służbę zdrowia nie robiąc z nią nic sensownego.


W mowie powszechnej populizm jest bardzo ściśle powiązany z niedotrzymaniem obietnic. Poza tym wszyscy obecnie przedstawiają swoje pomysły jako korzystne dla całego ludu. To nie jest antyczny Rzym, że cesarz w sumie mógł mieć wywalone czego lud chce bądź nie.


Jeden Korwin-Mikke chyba nie jest populistą z polityków jakich kojarzę tylko wprost jest monarchistą który chciałby przywrócenia arystokracji jako takiej.

Zaloguj się aby komentować