Skoro dziś pokazujemy koty to pora też na mnie... Od dwóch tygodni rezyduje u mnie Pandora, która jeszcze dwa tygodnie temu mieszkała w warszawskim schronisku na Paluchu, a wcześniej została ściągnięta z bliżej nieokreślonego drzewa. Urodzona w marcu tego roku kotka to drugi kociak którego będę wychowywał
Na razie dogadujemy się całkiem dobrze, a Pandora jest straszną przylepą i miłośniczką ciepła co widać choćby po tym, że uwielbia spać pod kołdrą, a także okazjonalnie przesiadywać na Xboxie, bo ten fajnie grzeje w kuper
