Skończyłem właśnie oglądać #serial mr&mrs Smith. Jak wyszedł zwiastun to było biadolenie, że murzyn i chinka że co to ma byc, gdzie Angelina i Brad itp.
Ale mi oglądało się go bardzo przyjemnie, jasne były gorsze momenty, ale ogółem serial fajny, lekki, często śmieszny.
Nie było żadnych sztucznie wciskanych lgbt jak na Netflixie. Nie jest to ambitne kino zmuszające do wytężania makówki.
Polecam, trzymajcie się cieplutko ;*