@Matkojebca_Jones Że tak powiem... Stare, znałem.
Rola, atory, sykulskie, kamraci, jackowskie, wrealu, jak i reszta od "wyłączonego tv i włączonego myślenia" tzw. "pseudo patrioci" zrobiło sobie interes na ludziach, którzy przez swój niski iloraz inteligencji są niestety podatni na manipulacje. Obiorca myśli, że jest "elitą społeczeństwa", a nie różni się od typowego żołnierzyka partyjnego, który codziennie ma prany mózg przed rządowymi/opozycyjnymi mediami. Po prostu zamienił pilota na myszkę albo smartfona.
Do tego uważają, że nie oglądając TV i oglądając YT/Facebooka odkrywają jakąś tajemną wiedzę czy na dodatek uważają się za lepszych, "bardziej świadomych". Problem w tym, że jak w znanym powiedzeniu "zamienił stryjek siekierkę na kijek" wpadli z deszczu pod rynnę - nie widząc, że są manipulowaniu również przez nich.
Zastanawia mnie trochę ten fakt, że tego typu ludzie są święcie przekonani, że ich idole są nieomylni, prawdomówni i uważają, że kompletnie nie kierują się żadnym ukrytym interesem. Nie zauważają przy tym, że zamienili jednego bożka na drugiego czyniąc sobie wręcz nową religie i stając się tym samym wyznawcą kolejnego guru.
Nie widzą, że są manipulowani, bo uważają, że skrajne emocje, często też nacechowane negatywnie to nie manipulacja tylko fakt pokazany w prawdziwym świetle. Nie zauważają, że ich kochany guru często przeinacza fakty, dobiera sobie historie pod daną tezę naginając ją na swoją modłę. Tam przekaże jakąś prawdę tam trochę ponagina fakty, tam zamanipuluje kompletnie przekaz i odbiorca zaczyna być skołowany na wszelkie sposoby. Powstaje swoiste krzywe zwierciadło rzeczywistości. Po co? Żeby rozkołysać emocjonalnie odbiorcę, wywołać strach/panikę/złość w celach?... Dobre pytanie. Jakie cele? Jak wiadomo agentura obcych mocarstw nie śpi i robienie oddolnych rozłamów społeczeństwa jest jedną ze strategii ataku na dany kraj, ale również są ludzie, którzy chcą czerpać korzyści z reklamy/kliknięć/sprzedaży produktów czy usług. Na koniec taka zmanipulowana osoba niczym na pokazie garnków wykupuje subskrypcje/wspiera datkami, kupuje jakieś książki gdzie nikt niczego nie weryfikował, kubki, smycze i inne pierdoły. Na świecie jest tyle sekt, których schemat jest identyczny, a mimo to ciągle ludzie wierzą w coś bezkrytycznie.
Nie neguje tutaj oczywiście faktu, że słuchać/oglądać/czytać można wszystko tylko problem w tym, że często ludzie zatracają krytyczne myślenie, brak im sceptycyzmu, przestają weryfikować informacje, które im guru podsyła, bo zawsze może powiedzieć, że jego prawda jest najprawdziwsza, a reszta świata manipuluje, bo wiadomo, że ktoś zawsze musi większy manipulować w każdym najmniejszym calu, a tylko ten guru sekty odkrył najprawdziwszą prawdę, ma jako nieliczny do niej dostęp i dobrowolnie chce się nią z ludźmi dzielić.