Komentarze (14)

PlatynowyBazant

Trochę taki telegram. Mieszkańcy chcą. Stop. Alko

DirtDiver

Ale skandal, aż sobie piwko przy piątku otworzę tak się zdenerwowałem.

Hilalum

@DirtDiver i co, jakby wprowadzili to antymenelskie prawo to jakoś przeszkodziłoby ci w piciu piwka przed kompem?

DirtDiver

@Hilalum Akurat pić wolę między ludźmi, a czasami wracając z miasta brało się po drodze jakieś wino

Rudolf

@cyber_biker w Warszawie to tego nawet nie odczują. w Katowicach wprowadzenie prohibicji na pewno miało swój pozytywny wydźwięk ale w okolicy wszystkie sklepy całodobowe padły/nie są całodobowe

tak też kupienie w nocy tabletek przeciwbólowych, cipki, przekąsek czy mrożonej pizzy stało się tylko wspomnieniem dawnych lat

cyber_biker

@Rudolf Tabletki kupuje się w aptece, a Ty sugerujesz, że brak wódy po 22 ogranicza dostepność leków, niezły fikoł xd


Problem jest fakt, że sklepów monopolowych jest 10 razy więcej niż aptek.

cyber_biker

@Rudolf Tabletki kupuje się w aptece, a Ty sugerujesz, że brak wódy po 22 ogranicza dostepność leków, niezły fikoł xd


Problem jest fakt, że sklepów monopolowych jest 10 razy więcej niż aptek.

Rudolf

@cyber_biker >niezły fikoł

to fajnie że nigdy cie nie zaskoczyło w nocy że nie masz tabletek przeciwbólowych, pewnie tylko ja jestem taką niezdarą :--DD

rmbobster

Oglądałem ten cyrk. Masakra. Wprowadzenie tego zakazu w 2 dzielnicach niewiele da. Za rok się spotkają i stwierdzą, że niewiele się zmieniło i elo, likwidujemy zakaz.

dziedzicpruski

elo, likwidujemy zakaz.

@rmbobster I bardzo k***a dobrze. Potrzebujesz zakazu, żeby nie pić?

sawa12721

@dziedzicpruski I bardzo kurwa niedobrze, potrzebujesz kupić wóde całodobowo?

rmbobster

@dziedzicpruski Zakaz nie dotyczy picia tylko sprzedaży. Wciąż możesz się napić w lokalu gastronomicznym lub w domu. Każdy normalny człowiek ma w domu jakiś zapas alko i nie musi biegać po 22 po monopolowych. Skoro statystyki z miast gdzie wprowadzono zakaz sprzedaży w nocy pokazują, że spadła ilość interwencji policji pod sklepami, awantur domowych, nawalonych na SORach to uważam, że warto.

dziedzicpruski

@sawa12721 Nie jestem klientem sklepów nocnych. Jednak uważam, że ich brak może kiedyś mi utrudnić życie.

Nie brak alkoholu tylko brak sklepów. Choć alkohol nie jest dla mnie artykułem pierwszej potrzeby, to mam zawsze w zapasie kilka butelek wina. A butelka wódki, to potrafi u mnie w szafce stać kilka lat.

Zaloguj się aby komentować