Siema herbaciane świry! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dzisiaj w kubkach gości japońska herbata kiszona Awa Bancha od niezawodnego sklepu eherbata.pl Herbata pochodzi z prefektury Tokushima w historycznej prowincji Awa. Człon "bancha" oznacza zieloną herbatę produkowaną z tych samych krzewów co sencha, ale niższej jakości. W przypadku Awa Banchy słowo to jest wypowiadane odrobinę inaczej, żeby podkreślić odrębność tego stylu.

Sam proces produkcyjny jest bardzo ciekawa — liście są zbierane w połowie lipca, w momencie kiedy są największe. Następnie są one gotowane do momentu utraty koloru, co niszczy enzymy odpowiedzialne za utlenianie. Następnie liście są ręcznie zwijane i ciasno upychane w dębowych beczkach, żeby odciąć dostęp powietrza. W środku zachodzi proces fermentacji mlekowej, a na końcu ukiszone liście są suszone.

Susz wygląda dosyć specyficznie, składa się z całych liści, niektóre z nich są delikatnie zrolowane, inne w pełni rozwinięte. Zapach jest kwaśny, odrobinę owocowy, kojarzący się z kiszonkami. Napar jest jasnozielony, z żółtymi refleksami. W aromacie naparu jest kwaśno, ale pojawiają się owoce — suszone jabłka i morele. Smak przy parzeniu w stylu europejskim jest bardzo delikatny, body praktycznie nie istnieje, w tle przebijają się aromaty suszonych i świeżych owoców oraz delikatna, owocowa kwasowość. Lepiej jest przy gotowaniu liści w niewielkiej ilości wrzątku przez około 10 minut. Smak robi się bardziej zdecydowany, pojawia się maślany tost, cierpkość i intensyfikuje się smak owoców i kwasowość.

Przerobiłem już dwie torebki Awa Banchy i mam z nią spory problem. Na początku byłem zachwycony, bardzo pasował mi nietypowy, owocowo-kwaśny smak naparu. Niestety, herbata znudziła mi się dosyć szybko i obecnie pije ją bardzo rzadko. Na dłuższą metę jest dosyć męcząca. Mimo wszystko uważam, że warto ją spróbować, chociażby po to, żeby zobaczyć, jak oryginalny smak może mieć herbata.

Cena: 42 PLN za 25 gramów.

39/∞

#herbata #herbatacodzienna
45157b1c-8926-4655-8c8b-3405191cd2ab
GtotheG

@TheLastOfPierogi brzmi intrygujaco. Lubie kwasne, musze sprobowac kiedys

Pan_Buk

@TheLastOfPierogi herbata.pl było już zajęte więc założyli cherbata.pl

Fingal

Robiłem ją jako gongfu i najbardziej mi się kojarzy z kwaśnymi piwami opartymi na lactobasilliusie.

TheLastOfPierogi

@Fingal to mega dobry deskryptor. Faktycznie, taki jabłkowo-morelowy aromat + kwasowość to wypisz wymaluj kwaśny saison.

Zaloguj się aby komentować