siedzę na parapecie i wpatruje się w spadający śnieg
tyle wybuchów różnych złych myśli ale wszystkie jestem w stanie skontrować
a kiedyś bym po prostu sięgnął po butelkę żeby wyciszyć te myśli czy cały mózg.
chyba stałem się silniejszy od swoich słabości
chyba jestem na dobrej drodze
fajnie że jest hejto i mogę sobie tu czasem naskrobać losowe przemyślenia
#gownowpis #depresja