@MiernyMirek to prawda, też na początku zwracałem uwagę, że brakuje mi trochę tej patyny, że w Falloucie ma być widać ten rozkład, a nie że auta wyglądają jakby 20 lat temu jeszcze jeździły, ghul bez plam... Aale było też parę nawiązań do starych części (teraz nawet nie podam konkretnego przykładu ale pamiętam że w na początku w którymś momencie parę smaczków wyłapałem) i zaakceptowałem ten klimat nowszych części (cóż, sam w 4 nie grałem, tylko chwilę w 76) bo pasuje do tej wesoło-makabrycznej Pip-Boyowej otoczki i taki ma być ten serial, i taki jest fajny.
Oczywiście chciałbym też zobaczyć kiedyś bardziej ponurą wizję, z mrocznym syntezatorami w tle jedynie przeplatanego czarnym humorem i w ogóle, ale to co wyszło jest duużo lepsze od tego, czego się spodziewałem i fajnie się to łyka, ma retrofuturystyczny klimacik. Niech robią, a być może kiedyś doczekamy się jakiegoś bardziej niszowego spin-offa z mrocznymi pustkowiami. Ale, no, to co dostaliśmy też ma swój urok i jest zrobione z poszanowaniem materiału źródłowego. Którego dzisiaj filarem są gry Bethesdy, takie czasy, ale w sumie przy 3 i NV wcale nie bawiłem się źle, a do trójki dojrzewałem kilka dobrych lat bo byłem negatywnie nastawiony. Inna gra, ale wcale nie taka zła. Przy czym nigdy wcześniej nie grałem w bethesdogry.
Anyway, mi serial się podoba, a wciąż uważam Fallouta 2 za najlepszą grę w jaką grałem.