Sen to jednak jest to.
Czułem się wczoraj jakoś mocniej zmęczony, więc położyłem się spać pół godziny wcześniej niż zwykle. Czas snu 7:38. Co prawda nauczyłem się już dawno nie siedzieć do późna, żeby pospać te 7h, ale też nie spodziewałem się, że dodatkowe 30 minut zrobi taką robotę. 8 medali dziś wpadło, dosłownie w każdym ćwiczeniu dołożyłem kilogramów lub powtórzeń. Ostatnio tak miałem na samym początku przy tzw. newbie gains.
#hejtokoksy #silownia #sen
