Scholz znowu ma zamiar dzwonić do Putina. Tymczasem w poniedziałek ma się spotkać w Paryżu z Macronem i Dudą, żeby przed szczytem NATO omówić gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Scholz stawia jednak warunek "sprawiedliwego pokoju". Chodzi o wycofanie przez Rosję wojsk. "To warunek, który musi zostać zrozumiany" - podkreślił kanclerz RFN. Nie zaznaczył jednak, o jakie konkretnie terytoria chodzi. Wiadomo wszak, że Kijów domaga się przywrócenia granic sprzed 2014 roku, kiedy Rosja dokonała inwazji na Krym.
#ukraina #niemcy #rosja #wojna

