Sailor Manyo Haha to bardzo delikatny niebieski z zielono-fioletowym sheenem. To jeden z moich ulubionych atramentów, chociaż nie ukrywam, że jego praktyczność jest dość mocno ograniczona, zwłaszcza na lakierowanych, mało chłonnych papierach typu oxford. Zdecydowanie lepiej sprawdza się na tych bardziej ciągnących, na tych też lepiej pokazuje swoje ukryte właściwości.
Butelka mało skomplikowana, za to droga. 50ml odchudziło mnie o 139 złotych.
Tyle ode mnie!
Zatankowane do Sailora 1911S
#piorawieczne




