- Rozpoznano u mnie nowotwór przełyku z przerzutami co najmniej na żołądek, ale z podejrzeniami, że mogło to pójść dalej. Choroba bardzo przyspieszyła. W ciągu miesiąca schudłem 10 kilogramów, pojawiły się bardzo mocne bóle w okolicy mostka za plecami i towarzyszył mi coraz większy problem z głosem, który od lat był dla mnie problemem, zwiastującym tę chorobę - mówił w rozmowie z Debata Dnia Z. Ziobro

https://twitter.com/PolsatNewsPL/status/1773438893746016362

#medycyna #polska #polityka #polsat
2e7e80b6-cabd-4015-9e9d-76f8add8e29f
DirtDiver

Zwykły bandyta w białym kołnierzyku, na jego szczęście nachapał się za PiSowieckich czasów tyle, że ma teraz na możliwie najlepsze leczenie. Za murem może być już gorzej

KasiaJ

@DirtDiver Ale lada moment przyjdzie wielki dzień rozliczenia za te miliardowe przekręty. Przecież nie robiliby siłowej pokazówki, tylko po to, zeby jedynie znaleźć jakieś stare dokumenty do których posiadania miał prawo, bo by wyszli na kompletnych nieudaczników

DirtDiver

@KasiaJ Miliardowe przekręty to wiele trupów w szafie. Nie wiem czy nie wygodniejsze będzie jeśli rozsmarują go za te milionowe.

KasiaJ

@DirtDiver No to trzymam kciuki. Jestem pewna, że znaleźli setki dowodów i jutro już będzie z kulą u nogi na łancuchu w Sztumie siedział, a Tusk wyrzuci klucz

wielkaberta

@KasiaJ Rzeczą ludzką byłoby nikomu nie życzyć raka (czy też śmierci). Z drugiej strony historia wokół tego człowieka narzuca pewne obawy o mistyfikacje, co sprawia, że nie wiadomo na ile to prawdziwe czy to jest mistyfikacja.

W każdym razie odczuwam pewien niesmak, bo chciałbym, żeby jegomość w pełni zdrowia mógł stanąć przeć sądem (czyli de facto przed opozycją) i "spróbować" go skazać.

KasiaJ

@wielkaberta mistyfikacja w której musiliby uczestniczyć nie tylko pisowcy, członkowie rodziny i przyjaciele, ale nawet i lekarze ( którzy z wzajemnością nie lubią zz)

To juz trochę za blisko płaskiej ziemi i 5g jak na mój gust

wielkaberta

@KasiaJ O chyba znazlazłem ciekawe podsumowanie mojego problemu:

https://hartman.blog.polityka.pl/2024/03/17/sprawa-ziobry-okiem-etyka/

Fragment wpisu:


>I w tym miejscu dotykamy kwestii zasadniczej: na ile choroba (prawdziwa lub tylko domniemana) nakazuje zachowanie daleko posuniętej powściągliwości w odniesieniu do osoby chorego (ewentualnie chorego). Otóż bezsprzecznie atakowanie osoby ciężko chorej narusza społeczne tabu. Mniejsza już o jego przyczyny. Tak czy inaczej, ciężko chorym winniśmy troskę o ich zdrowie i nawet jeśli wcale im go nie życzymy, to nie wolno tego ujawniać. Więcej, konwencja społeczna nakazuje życzyć powrotu do zdrowia każdemu. Nawet własnemu wrogowi. Kto się od tego uchyla, wykazuje się okrucieństwem.

Zaloguj się aby komentować