
Tak w skrócie: Armenia nie wysłała wojsk na wspólne ćwiczenia OUBZ (ruskiego NATO), ale planuje ćwiczenia z wojskami USA. Odwołała też swojego przedstawiciela przy OUBZ i planuje ratyfikować Statut Rzymski (czyli Władimir Putin byłby na ich terenie ścigany przez MTK), a żona premiera Armenii pojechała do Kijowa, żeby przekazać pomoc humanitarną. Zacharowa się zesrała i zarzuciła Ormianom chamstwo, na co szef armeńskiego parlamentu stwierdził, że nie ma zamiaru odpowiadać jakiejś sekretarce. Tymczasem Rosja przygotowała już asymetryczne środki odwetowe: wezwanie ambasadora oraz embargo na nasiona marchewki.
#wojna #rosja #armenia #ukraina