@tyle_slow Wiadomo, była mocno polityczna. A nawet geopolityczna z szczepionkami chińskimi i ruskimi. Za duża sprawa by jej nie wykorzystywali.
Pamiętajmy jednak o jednym - łatwo się gra w totka, jak już się zna numery. To, że obecnie dużo decyzji możemy oceniać jako błędne, nie oznacza, że w kwietniu 2020 były błędnymi (swoją drogą to już kurna 3 lata, mam wrażenie jakby wczoraj :P).
To nie była wścieklizną, gdzie szczepionka albo śmierć. Tylko choroba którą większość sama pokonywała.
Z moich absolutnie anegdotycznych doświadczeń akurat ludzie zaszczepieni przechodzili covida dużo lepiej (choć Omicrona i tak ciężko), choć oczywiście tu też kwestia linii czasowej - na początku nie było szczepionek, zaś popularny było inny szczep niż później, jak już były szczepienia. Mam jednego dalszego znajomego (aka nie widziałem od 2008 :P), co osierocił 8-letnie dziecko (koleś był przewlekle chory, zachorował na długo przed wprowadzeniem szczepień).