Robiłem imprezę dla grupy dzieciaków. Kupiłem dmuchane pałki, na jednej napisałem POKORA.
Gdy któreś przeginało, groziłem mu pałką i wrzeszczałem BRAK CI POKORY!?!?!?!?*
A potem je tłukłem.
Udzieliło się.
Po chwili wszystkie latały I uczyły się nawzajem POKORY.
POKORA była częstym tematem rozmów tego dnia. Często również była w użyciu.
Status Ulubionego Wujka utrzymany.
*pomysł nie mój. To z pewnego opowiadania #sf które przeczytałem za młodziaka w #nowafantastyka
#dzieci #rodzicielstwo #oporniktojednakjestpojebany #imprezy #opornikcontent #pokora

