Robert Lewandowski jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki z zawodnika wybitnego stał się pod koniec 2022 roku przeciętniakiem. Z czego to wynika oprócz najbardziej oczywistego powodu czyli wieku? Oto kilka spostrzeżeń moich czyli totalnego laika:

1. Przejście z doskonale zorganizowanej drużyny do klubu w kryzysie finansowo-sportowym, gdzie dopiero teraz zatrudniono człowieka odpowiedzialnego za piłkarzy na wypożyczeniu, a specjalisty od przygotowania fizycznego szuka się na Linkedinie;
2. Trener klubowy, który dopiero się uczy i tworzy swój dorobek + karuzela selekcjonerów kadry;
3. Otoczenie w klubie piłkarzami teoretycznie na wylocie, dla których każdy sezon to być albo nie być. Fati już odstawiony, to samo widmo jest nad Ferranem, Raphinią czy Felixem. Każdy z nich będzie przedkładał własne statystyki nad dobro zespołu;
4 Aktywność internetowa szanownej małżonki, która siedziałaby z tyłu głowy każdego normalnego faceta i jednocześnie odbiera Lewemu autorytet w oczach współpracowników.

Zdjęcie: sportowy24.pl

#pilkanozna #lewandowski #rozkminy
a671c048-807b-4c08-bcf7-ac2a93cd522b
Kubilaj_Khan

Pewnie przez żonkę i wygibasy z Alvaro.

CoryTrevor

@Kubilaj_Khan moim zdaniem temat jest złożony i nie wskazywałbym jednoznacznie na jedną kwestię

Kubilaj_Khan

@CoryTrevor może kryzys wieku średniego?

grzyp-prawdziwek

Bramka nr 4, beciak z rogami.

Lukato

Główny powód to nowa liga, której Robert nie znał i wszedł do niej podczas późnej jesieni w swojej karierze. On nie grał w Niemczech 2-3 lata, tylko 12. A to jest kupa czasu i po takim okresie znasz tą ligę doskonale, ale pozostaje Ci z niej również mnóstwo nawyków, które w nowej lidze raz pomogają, a innym razem szkodzą.


Oczywiście początki w Barcelonie miał imponujące, ale po kilku miesiącach była już mocna równia pochyła i tak naprawdę od początku 2023 nie odzyskał tej świetności z 2022 i wcześniej. Myślę, że ciężko będzie mu ją odzyskać z racji wieku. Skończone 35 lat w sporcie zawodowym to nie ukrywajmy dużo. Ile możesz jeszcze pograć na najwyższym poziomie? Rok, dwa, w porywach trzy?


Czasami jest też tak jak w przypadku Mane i jego transferu do Bayernu. Zmiana ligi zupełnie Ci nie służy i z zawodnika nr 2 na świecie w 2022, nie jesteś nawet w TOP 20 w 2023. A teoretycznie przeniosłeś się do słabszej ligii i do klubu o nawet większej sile rażenia niż Liverpool, więc powinno być tylko lepiej i u boku doskonałych graczy powinieneś pakować sobie brameczki.


Z kolei czasami jest też jak w przypadku Harrego Kane'a albo Bellinghama. Zmieniasz ligę, klub i wypływasz. Czujesz się jak ryba w wodzie i już w grudniu masz strzelonych 20 brameczek dla Bayernu Monachium oraz 13 dla Realu Madryt. Tu nie ma jednoznacznej recepty i odpowiedzi. Czasami transfer Ci służy jak wymienionym wyżej graczom. A czasami jest jak w przypadku Mane albo Coutinho. W przypadku Roberta myślę, że jest po środku. Do czasów prime z Bayernu mu daleko, ale też 23 gole w zeszłym sezonie i Mistrzostwo Hiszpanii świadczy o tym, że żadnej katastrofy nie było.

Zaloguj się aby komentować