Radek Pyffel o warszawskiej kładce, która łączy Polskę wschodnią i zachodnią pod pierzynką multikulti ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Olbrzymie podniecenie i wielkie wzmożenie w Warszawie, gdzie oddano do użytku pierwszy most przez Wisłę wyłącznie dla pieszych i rowerzystów.
Dwie uwagi praktyczne i kilka (niezwykle w Polsce waznych) refleksji symbolicznych.
No bo jednak poza tym, że wybory i element kampanii (to ta pierwsza przyziemna, praktyczna uwaga) to także ciekawy projekt w kontekście (miejskiego) #Connectivity
Potencjalny gamechanger. Projekt, który może zmienić charakter miasta uaktywniając bulwary i łącząc je z drugim brzegiem.
Co z tego wyjdzie, czas pokaże. Kto zna trochę miasto, ten wie, że to wielka zmiana.
A wspomniane wcześniej refleksje symboliczne? Trochę ich będzie, bo rzecz dzieje się w pewnym kontekście, a wszystkie będą się kręcić wokół słowa kluczowego, którym będzie... Wschód
Po pierwsze dowartościowanie. Dowartościowanie Wschodu. Wschodu Warszawy, ale na swój sposob także Wschodu kraju i Wschodu w ogóle.
Dowartościowanie proletariackiej, a niektórzy powiedzieliby lumpenproletaroackiej Pragi. Dzielnicy biedniejszej, marginalizowanej, uznawanej za wykluczoną a przy tym jednocześnie takiej, gdzie niezależnie od tych wszystkich rozważań można było jeszcze całkiem niedawno naprawdę "dostać w ryja"... ;)
Teraz bezpośrednio połączonej z bulwarami na których bawi się bogata część miasta... Granica zanika?
Następuje w tym samym czasie, w którym Jagiellonia Białystok, jako pierwszy od 50 lat klub reprezentujący miasto na Wschód od Wisły, zmierza po tytuł mistrza Polski w piłce nożnej (po wojnie udało się to tylko dwa razy Stali Mieliec w latach 70'tych, a ponad 100 lata temu Pogoni Lwów).
Coś się chyba zmienia.
Choć z drugiej strony nasze doktryny obronne (te rzeczywiste? bo się już w tym pogubiłem, czy te fejkowe, ale dyskutowane publicznie są, czy tylko są uważane za prawdziwe?) zakładają obronę po wycofaniu się za zachodni brzeg Wisły...
W każdym razie, gdy idzie się (od praskiej strony) tym mostem obserwując chatakterystyczne dla Azji i Ameryki wieżowce, słuchając różnych dialektów jezyka rosyjskiego (rzadziej ukraińskiego) to trudno nie oprzeć sie wrażeniu, że to realizacja marzenia III RP, marzenia o Polsce szklanych domów, Polsce europejskiej, ekologicznej, a także Polski otwartej na migrantów i wielokulturowej
Polski wielokulturowej, w której gdy "słoiki" wyjeżdżają na święta do swoich rozsianych po całym kraju rodzinnych miejscowości, migranci z Białorusi I Ukrainy, ale często też Azji Południowej stanowią ok 20%-30% (a może wiecej), na tym moście łączącym prawą z lewobrzeżną Warszawą.
Uczyniły to zmiany społeczne, bogacenie się Polski, ale także - nie ma co ukrywać - geopolityka i nie zapominajmy, że wszystkie rządy III RP w tym także PIS (A na pewno - mimo retoryki - rząd PMM).
Wielokulturowa Polska na wzór Zachodu z migrantami ze Wschodu (I subkontynentu indyjskiego) stała się faktem.
To koniec historii w wersji polskiej. Jesteśmy Europą. Ekologiczną, otwartą, bogatą, proimigracyjną, wielokulturową.
To koniec historii i realizacja idealu IIII RP.
Paradoksalnie nastepujaca w momencie zapowiadanej ofensywy Putina wna osamotnioną i odcinaną od wsparcia Ukrainę.
Następująca, gdy wcześniej wyśmiewana, Epokowa Zmiana deklarowana przez kanclerza Scholza, zaczyna być już oficjalnie wspominana w Polsce przez premiera Tuska, mówiącego, że wszystko rozstrzygnie się w ciągu 2 najbliższych lat...
Czy Muniek Staszczyk będzie musiał dopisać nową zwrotkę do swojej piosenki o Warszawa?
Szklane domy Żeromskiego i mosty patyczaki dla pieszych i rowerzystów, łączących Środmiescia i Powiśle z Pragą, czy ktoś znów z tym miastem zrobi co swoje?
Oby nie...
https://twitter.com/RadekPyffel/status/1774510616096457056?s=19
#polityka #warszawa
Olbrzymie podniecenie i wielkie wzmożenie w Warszawie, gdzie oddano do użytku pierwszy most przez Wisłę wyłącznie dla pieszych i rowerzystów.
Dwie uwagi praktyczne i kilka (niezwykle w Polsce waznych) refleksji symbolicznych.
No bo jednak poza tym, że wybory i element kampanii (to ta pierwsza przyziemna, praktyczna uwaga) to także ciekawy projekt w kontekście (miejskiego) #Connectivity
Potencjalny gamechanger. Projekt, który może zmienić charakter miasta uaktywniając bulwary i łącząc je z drugim brzegiem.
Co z tego wyjdzie, czas pokaże. Kto zna trochę miasto, ten wie, że to wielka zmiana.
A wspomniane wcześniej refleksje symboliczne? Trochę ich będzie, bo rzecz dzieje się w pewnym kontekście, a wszystkie będą się kręcić wokół słowa kluczowego, którym będzie... Wschód
Po pierwsze dowartościowanie. Dowartościowanie Wschodu. Wschodu Warszawy, ale na swój sposob także Wschodu kraju i Wschodu w ogóle.
Dowartościowanie proletariackiej, a niektórzy powiedzieliby lumpenproletaroackiej Pragi. Dzielnicy biedniejszej, marginalizowanej, uznawanej za wykluczoną a przy tym jednocześnie takiej, gdzie niezależnie od tych wszystkich rozważań można było jeszcze całkiem niedawno naprawdę "dostać w ryja"... ;)
Teraz bezpośrednio połączonej z bulwarami na których bawi się bogata część miasta... Granica zanika?
Następuje w tym samym czasie, w którym Jagiellonia Białystok, jako pierwszy od 50 lat klub reprezentujący miasto na Wschód od Wisły, zmierza po tytuł mistrza Polski w piłce nożnej (po wojnie udało się to tylko dwa razy Stali Mieliec w latach 70'tych, a ponad 100 lata temu Pogoni Lwów).
Coś się chyba zmienia.
Choć z drugiej strony nasze doktryny obronne (te rzeczywiste? bo się już w tym pogubiłem, czy te fejkowe, ale dyskutowane publicznie są, czy tylko są uważane za prawdziwe?) zakładają obronę po wycofaniu się za zachodni brzeg Wisły...
W każdym razie, gdy idzie się (od praskiej strony) tym mostem obserwując chatakterystyczne dla Azji i Ameryki wieżowce, słuchając różnych dialektów jezyka rosyjskiego (rzadziej ukraińskiego) to trudno nie oprzeć sie wrażeniu, że to realizacja marzenia III RP, marzenia o Polsce szklanych domów, Polsce europejskiej, ekologicznej, a także Polski otwartej na migrantów i wielokulturowej
Polski wielokulturowej, w której gdy "słoiki" wyjeżdżają na święta do swoich rozsianych po całym kraju rodzinnych miejscowości, migranci z Białorusi I Ukrainy, ale często też Azji Południowej stanowią ok 20%-30% (a może wiecej), na tym moście łączącym prawą z lewobrzeżną Warszawą.
Uczyniły to zmiany społeczne, bogacenie się Polski, ale także - nie ma co ukrywać - geopolityka i nie zapominajmy, że wszystkie rządy III RP w tym także PIS (A na pewno - mimo retoryki - rząd PMM).
Wielokulturowa Polska na wzór Zachodu z migrantami ze Wschodu (I subkontynentu indyjskiego) stała się faktem.
To koniec historii w wersji polskiej. Jesteśmy Europą. Ekologiczną, otwartą, bogatą, proimigracyjną, wielokulturową.
To koniec historii i realizacja idealu IIII RP.
Paradoksalnie nastepujaca w momencie zapowiadanej ofensywy Putina wna osamotnioną i odcinaną od wsparcia Ukrainę.
Następująca, gdy wcześniej wyśmiewana, Epokowa Zmiana deklarowana przez kanclerza Scholza, zaczyna być już oficjalnie wspominana w Polsce przez premiera Tuska, mówiącego, że wszystko rozstrzygnie się w ciągu 2 najbliższych lat...
Czy Muniek Staszczyk będzie musiał dopisać nową zwrotkę do swojej piosenki o Warszawa?
Szklane domy Żeromskiego i mosty patyczaki dla pieszych i rowerzystów, łączących Środmiescia i Powiśle z Pragą, czy ktoś znów z tym miastem zrobi co swoje?
Oby nie...
https://twitter.com/RadekPyffel/status/1774510616096457056?s=19
#polityka #warszawa
Ale pierdoly
@smierdakow oho, Pyffel robi się na eksperta od wszystkiego widzę
Koleś się chyba naćpał, żeby tworzyć takie byty w związku z jedną, jebaną kładką. Wystarczy spróbować przejechać rowerem z Arsenału na Pragę, żeby się przekonać dlaczego taka kładka była potrzebna.
Praga przestała być lumpenproletariacka już dawno temu. Google się tam wprowadził w zeszłej dekadzie, do tego maspex, niedawno PepsiCo. Kładka nie ma tu nic do rzeczy.
O to.
Dodatkowo niektore miejsca w tej dzielnicy sa mocno snobistyczne i. mieszkanka tez potrafia swoje kosztowac.
Nie ma to jak dopisać kładce znaczenie jakby Wisła w tym punkcie to był mur berliński. Tekst nie na temat
Zaloguj się aby komentować