"Wnimanie, Wnimanie! Budu triskat!"
Jakiesz Tomaszki z #firma i #emigracja do #czechy bądź #ukraina?
Z uwagi, że "nie radzę sobie z prowadzeniem działalności w tym kraju", od ponad roku chodzi mi po głowię zwinięcie firmy (branża IT, z klientami na całym globie) i wyjazd za granicę.
Z połączenia względów ekonomiczych i kulturowych wyszły mi wcześniej Czechy, drugim kierunkiem, nad którym jednak od jakiegoś czasu myślę, jest Ukraina. Kulturowo lepiej niż Czechy, bo - w przeciwieństwie do Czechów, z ukrami zawsze byłem w stanie osiągnąć "słowiańską nić porozumienia", natomiast nie mam pojęcia jak wygląda tam prowadzenie działalności. Dużym plusem ekonomicznym są niższe koszty życia oraz fakt, że polak z kapitałem w usd będzie mógł pewnie w przyszłości trochę tam inwestować, a obecnie zaangażować się w jakąś pomoc i walkę z czerwoną zarazą. Największym minusem (zwłaszcza, że myślę bardziej o centrum czy południu kraju) jest oczywiście totalna bylejakośc w przestrzeni publicznej - w dużej części kraju jest gorzej niż u nas w 90tych (do tej pory pamiętam smród szczyn sąsiada, bezkciukiego pijaka z odjebanym kulasem, roztaczających się spod klatki bloku, w którym mieszkałem w dziecińswie...).
Wiem, że baza userów dopiero się tworzy, ale może jest już tu ktoś, kto ma jakieś doświadczenie w prowadzeniu firmy, w którymś z tych krajów ewentualnie zachęci albo zniechęci do danego kierunku?