"Mariusz potrafił wstać o trzeciej, czwartej nad ranem, żeby pichcić wątróbkę. Lubię ją jeść, ale o tej porze zapach smażeniny jest nie do zniesienia. W końcu straciłam cierpliwość..."
Jakie wątróbki smażył Mariusz?
Przepraszam, ale to będzie czarny humor, nie mogłem sobie odmówić

