Przez ponad 20 lat uważałem się za metalheada a tak naprawdę zawsze kręciły mnie połączenia metalu z folkiem, industrialem czy synthwave. Nigdy nie kręcili mnie "klasycy" - czy to Iron Maiden, Metallica, czy Judas Preist. Szanować - szanuję. I tyle. 
Trafiłem przez lata na mnóstwo dziwnych i mało znanych kapel i projektów, jakimi uważam że warto się z Wami podzielić - od Power Metalu aż do Grindocre.
Zrobiłem listę i wychodzi na to, że mogę postować coś ciekawego przez nabliższy rok (wliczając ciut mniej znanych klasyków) - tak więc zaczynam swój autorski tag #dziwnestopymetali . Codziennie (mam nadzieję - a jak zapomnę to dwa jednego dnia) będę wrzucał coś wartego uwagi.
Post numer 6:
Kapela jaką usłyszałem po raz pierwszy kiedy grali jako support Cradle of Filith w Rescue Rooms w Nottingham. Zajebista muzyka, zajebista interakcja w publiką. Gdzieś w połowie koncertu CoF miałem ochotę na piwo, spotkałem Jariego (wokal/gitara) przy barze i trochę sobie pośmieszkowaliśmy z Kredek Jak się okazuje, Finowie po 2 piwie wcale nie są tacy wyobcowani za jakich się ich uważa
Odnośnie samego kawałka - a właściwie całej płyty "Time I" mogę napisać tyle, że brzmieć będzie tym lepiej, im lepszy macie sprzęt grający.
https://www.youtube.com/watch?v=4UMwLxFNKS0
#metal #powermetal #fantasymetal #wintersun
MrMareX

Mnie za to od jakiś 10 lat kręci tylko symphonic metal - ostre riffy z pięknymi wokalami - takie Within Temptation, czy Nightwish.

bacteria

@Wujek_Fester nymphetamine wintersun też słyszałem

Zaloguj się aby komentować