Przez najbliższe 2 tygodnie nie będzie ważenia na tagu #dildonadiecie gdyż jestem na urlopie.


Niestety Hiszpania (nie lubię gorącego klimatu), ale jak kobieta chce to ja mało mam do gadania gdzie lecimy, poza tym nocleg mamy za darmo.


Jestem w miejscowości Manilva, w nocy (nie)pizga, w dzień parówa.


Staram się pilnować spożytych kcal żeby chociaż po powrocie było tyle samo albo mniej na wadze niż przed wylotem. Fajnie że mają tu smaczne ryby i duży wybór serów i mięs więc nadal będę spożywał dania wysokobiałkowe. Jeśli chodzi o ceny to bardzo porównywalne do Polskich, poza tymi lokalnymi produktami jak sery owcze czy ryby i owoce morza które są lepszej jakości i często tańsze. Na plus że oni wszystko smażą na oliwie i tutaj oleje rzepakowe czy słonecznikowe są niepopularne.


Wziąłem buty do biegania, planuję parę razy się przebiec, o tyle fajnie że tutaj wschód słońca jest o 7:40 więc jak wstaję o 7 to jest jeszcze ciemno - mam obok pare km deptaka betonowego przy samej plaży więc jest gdzie biegać.


No i w sumie tyle, oby się pogoda zepsuła i było trochę chłodniej.


#wakacje #hiszpania #dieta #jedzenie

0f8b2d93-29f0-40f1-8cd8-d1dd66cbefbb
fc7530a2-f9b5-466e-84c6-abe3ee802301
c724f9e9-84c3-45fd-ab9e-770ce48fc6e5
ee8b344d-98f7-42a0-b698-0dd6f3432f83
3a4d06b7-6947-4448-bddb-c5a45d575970

Komentarze (2)

Taxidriver

Udanych wakacji i biegaj na bosaka po plaży, tam gdzie woda ledwo sięga.

Piasek jest względnie twardy, a takie bose bieganie jest zdrowe i przyjemne.

PlatynowyBazant20

@dildo-vaggins jestem w alicante, jadłem 4 dni temu takie sardynki 🙂

Zaloguj się aby komentować