Przetestowałem zestaw tonujący do skór. Marki może nie będę podawał, żeby nie było kryptoreklamy. Dla bardzo dociekliwych - mają w nazwie słowo kolor
Chcę odnowić kierownicę w asstrze, trochę jej się zjechało po latach i wyszło to po umyciu. Na pierwszy ogień poszedł pokrowiec na pilota alarmu malucha. Akurat widać na nim uszkodzenia, skóra jest zmęczona, raczej nigdy nie była zadbana, a do tego jest to mały kawałek i łatwo na nim spróbować.
Test zaliczony.
Spostrzeżenia:
farba jest chyba na bazie wody (akryl), zmywa się z palców pod wpływem wody z kranu. To może być kiepskie, no ale stosujemy po malowaniu utrwalacz (tu przydałaby się spolszczona nazwa, a nie wciąż szwabska). Czas pokaże jaka jest tego trwałość. Oby z kierownicy nie schodziło.
Pierwotnie skóra była brązowa, teraz jest czarna. Łatwość malowania (gąbką) i krycie na plus. Farba szybko schnie, przy temperaturze ok. 25 st. C nie trzeba za bardzo stosować zalecanej suszarki jeśli kładzie się cienką warstwę.
#macmajster #diy #zrobtosam #test #recenzje




