Przestałem chodzić na #spierdotrip co było moją codziennością.
Te 5 kilometrów to był mus, ale... ale... ale... no nie chodzę i nie dlatego, że jestem leniwy, czy coś.
Zrobił się po prostu tłok na wsi, na chodnikach, czy nawet w krzokach.
#normictwo jest jak robactwo - wyłazi jak jest cieplej i słońce świeci, by tylko się polansić i zachowywać jak dzicz.
Te ciepłolubne sku****yny wypłoszą się gdy przyjdzie większe oziębienie, czy poleje chociaż mały deszcz - na to czekam, chociaż sam mam dość zimy, jesieni i tej kiepskawej wiosny.
#przegryw #huopizm
