
Plan był prosty: ukraść agregat warty 150 tys. zł, przemalować auto, a potem zniknąć bez śladu. Brzmi jak scenariusz przemyślanego skoku? Może i tak, ale w wykonaniu dwóch mieszkańców Lubina (woj. dolnośląskie) bardziej przypominało to rysunkowy odcinek czeskich "Sąsiadów" lub rodzimą wersję "Gangu Olsena" – pełną absurdów, fatalnych decyzji i spektakularnej porażki.
#heheszki #zlodzieje #gangolsena #wiadomoscipolska #bekazpodludzi
