#przegryw #samotnosc #depresja
Jak opisac bol? jezyk jest oklepany, zawiera powazne braki, nie da sie przekazac nim tego co czujemy. Znaczy, da sie, ale ogolnikowo, malo precyzyjnie. Jak powiem ze czuje bol, niektorzy, calkiem spora rzesza porowna to do bolu jaki odczuwamy uderzajac palcem w szafe. Jak powiem, ze boli mnie mocno, cholernie.. pomysli o mocnym uderzeniu palcem w szafke. Oczywiscie, to uproszczenie, kazdy przyrowna to do swojego jakies bolu, swojej skali. Tymczasem bol cholernie mocnego uderzenia w szafke w porownaniu z moim bolem samotnosci, beznadziei, pustki to jak porownac krater po malej kropelce deszzu spadajacej z nieba do odwiertu kolskiego. Pozostaje chyba tylko wyobraznia i swiat metafor. Nigdy nie uda mi sie przekazac tego jak wielki odczuwam smutek i bol, chocbym nie wiem jak sie staral, ilu nowych slow nauczyl. Moje zdania zawsze beda doleczkiem po kropelce deszczu. Tymczasem tkwie w dole bolu i samotnosci tak wielkim, ze nawet gdyby spuscic tam slonce, cien pochlonie cale swiatlo zanim dotrze na dno.
dd17ffc1-d095-4149-adaa-333badc42a8b
Fafa1414

No dobra typie, ale co zamierzasz z tym zrobić. Generalnie odczuwanie bólu świadczy o tym, że coś zrobiliśmy źle.

Także radzę w miarę szybko odszukać promyk nadziei i za nim iść, bo z tego co piszesz to teraz idziesz w zła stronę.

depresyjnydziad

@Fafa1414 Zrobilem duzo, jednak nigdy nie pozbylem sie tego o czym tu pisze. Nauczylem sie jedynie jakkolwiek zyc z tym bolem.

Na terapie, psychiatrow i leki wydalem lekko 10k. Hobby, sport, spotkania z ludzmi tez przerabialem - nic nie pomoglo

TrocheToBezSensu

@depresyjnydziad Na terapie, psychiatrow i leki wydalem lekko 10k.

Nie zrozum mnie źle, ale przy Twoim stanie psychicznym, to wydając taką kwotę, nie miałeś absolutnie żadnej szansy na poprawę. Nie sądzę, że starczyła na więcej niż kilka, kilkanaście sesji z psychiatrą.

Znam ludzi, którzy przez długie lata miały podobne nastawienie do życia, jak Ty. Oboje, od kilku lat regularnie odwiedzają psychiatrów. Na początku po 2 sesje tygodniowo, teraz po 1 w miesiącu. Poprawa jest olbrzymia.

Oboje wrócili do żywych i prowadzą całkiem normalne życie.

Nie ma innej drogi, bo sam sobie z tym wszystkim nie poradzisz.

John_the_Revelator

Polecałbym przy wyjawianiu swoich uczuć "skrytych" stosować zasady interpunkcji, ortografii. składni zdań, itp.

I nie, nie jestem złośliwy: prościej by mi się czytało, ten przydługi monolog.

Czytając Twoje "objawienia" nie do końca czułem gdzie kończy się jedno, a zaczyna drugie zdanie.

Wybacz jeśli chciałeś przekazać jakąś "głębię", a ja to spłyciłem, strywializowałem.

Pracuj; ja też popełniam mnóstwo błędów.

depresyjnydziad

@John_the_Revelator To moj najmniejszy problem. Zostawie go sobie na koniec

PrzegralemZycie

@John_the_Revelator weź spierdalaj

Dzemik_Skrytozerca

@depresyjnydziad 


To prawie jak biały wiersz. Dodaj znaki końca linii i pisz dalej.

Zaloguj się aby komentować