Przeglądając polskojęzyczne, rosyjskie tuby propagandowe w internecie od dobrych kilku lat, zawsze fascynowała mnie pewna dwoistość narracyjna, która była tam serwowana. Otóż w przypadku naszego kraju, panowała tam krytyka jednowektorowej polityki nastawionej na relacje z zachodem i sojusz z USA. Do tego zarzuca nam się regularnie rusofobie i demonizowanie rosji zamiast podejście w stylu realpolitik w oparciu o wspólne interesy. Tego typu narracje stosowano jeszcze przed tą wojną. Jednocześnie gdy dwa lata temu w Kazachstanie nastąpiła groźba wojny domowej, na tych portalach rząd Kazachstanu był krytykowany właśnie za wielowektorową politykę nastawioną nie na ścisły sojusz z rosją, ale i przymilanie się do zachodu czy Chin. Uważano, że to właśnie doprowadziło do tej sytuacji. Można by rzec, że rosjanie stosują tu zwyczajnie podwójne standardy. Kraje związane z rosją muszą być trzymane krótko. Kraje bliskie zachodowi zachęca się do otwarcia na rosję w imię wspólnych interesów. Rosja próbuje tu grać na zachodniej mentalności nastawionej na ekonomiczne relacje na których każdy korzysta, ale nie powinniśmy się nabrać. Rosjanie są absolutnie nastawieni na myślenie w kategoriach imperialnych i pasożytniczych. Tego typu biznesowe układy z nimi nie są trwałe o czym przekonały się już Niemcy.
#wojna #ukraina #rosja #geopolityka
