Przed chwilą się dowiedzieliśmy, że kuzyn różowej mając 30 lat zmarł. W skrócie złapał grypę, wylądował w szpitalu i już z niego nie wyszedł. Jakieś pół roku temu zamieszkał we własnym mieszkaniu.. za długo się nim nie nacieszył.


Kilka osób z rodziny dobija już do 90 i człowiek w pewnym sensie jest pogodzony z tym, że nie pozostał im ogrom czasu, ale takiej nagłej śmierci młodej osoby nikt się nie spodziewał.


#zalesie #zyciezyciejestnobelo

Komentarze (27)

Opornik

@nobodys nie no coś więcej musiało się stać nie głupia grypa

nobodys

@Opornik Niby białaczka..

skorpion

@nobodys jak to możliwe, że nie zdiagnozowana? przecież to nie katar

JarosG

@Opornik Co prawda troche na to za młody, ale przy 40-ce ludzie potrafią się już zwinąć na grypę a ściśle biorąc na pogrypowe powikłania. Prawdziwa grypa (ta na którą są szczepienia) to niezłe bydle jest.

krystian-3

@nobodys w mojej miescinie lat naście temu 2 ludków lvl30-40 także tak skończyło i 1 przypadek ledwo odratowany po powikłaniach pogrypowych, na szczęście nikt psychozy strachu nie rozsyłał i lekarze skupili się na leczeniu poważnych śmiertelnych chorób gdzie % ich występowania pokrywa 1/3 populacji

Half_NEET_Half_Amazing

ja się przeraziłem ostatnio jak usłyszałem, że chłop 32 lata umarł na zawał w pracy przy maszynie..

Zaloguj się aby komentować