Przeczytałem w ostatnich dniach u wymownego, na Herkulesa, męża niezwykle szpetną wypowiedź:
«Bodaj bym przeto — powiada — jak najprędzej umarł». Bezrozumny człowiecze, pragniesz rzeczy, która wszak zależy od ciebie! «Bodajbym przeto jak najprędzej umarł!» Może wśród takich wykrzykników doszedłeś do późnej starości. I cóż ci w ogóle przeszkadza? Nikt cię nie trzyma: uchodź, którędy ci się tylko podoba. Obierz sobie dowolną część przyrody i poleć jej, aby zapewniła ci możność wyjścia. W każdym razie masz następujące żywioły, które tworzą ten nasz świat: wodę, ziemię i powietrze. Wszystkie one są zarówno przyczynami życia, jak i drogami wiodącymi do śmierci. «Bodajbym przetojak najprędzej umarł!» I czymże wedle ciebie ma być to «jak najprędzej»? Jaki dzień wyznaczysz dla niego? Może to nastąpić szybciej, niż sobie życzysz. Słabej to duszy słowa, chcącej wzbudzić współczucie takim życzeniem. Bo nie chce umierać ten, kto śmierci pragnie. Proś bogów o życie i zdrowie. Jeśli zachciało ci się umrzeć, skutkiem tego powinno być porzucenie pragnienia śmierci.
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
