Prognoza pogody na dzisiaj zapowiadała słońce i do 12 stopni, czyli całkiem znośnie, więc postanowiłem zafundować sobie wędkarskie ostatki.
Nad stawem zameldowałem się o 7:30. Po przeciwnej stronie łowił jeszcze jeden zapaleniec i nikt więcej. I dobrze, bo ja nie lubię tłumów, chodzę nad wodę się wyciszyć, a nie błyszczeć w towarzystwie. Doradzano mi cieńszy przypon, więc zakładam taki o wytrzymałości 4 funtów, co się później okazało błogosławieństwem i klątwą jednocześnie. Poranek upłynął spokojnie - trochę okonków i leszczy, nic specjalnego.
Po 12 mam niezbyt obiecujące branie, ale ryba waży trochę, przy brzegu zaskakuje mnie swoim rozmiarem - karp ma około 4 kilogramów, ale zrywa mi się tuż przed załadowanie do podbieraka. Klnę jak szewc - oczywiście zrywa się ten cieńki przypon. Nic to, po uspokojeniu nerwów, zakładam nowy, o takim samym udźwigu, ale hamulec zmniejszam tak, że pracuje nawet przy wyciąganiu tych malutkich okonków. Albo coś to da, albo zmieniam grubość przyponu.
Około 14:40 znowu anemiczne branie, ale teraz to coś większego. Ryba specjalnie nie szaleje, ale przy moich ustawieniach hamulca każde jej szarpnięcie wyciąga metry żyłki, w końcu jednak ją przegoniłem kręcąc kołowrotkiem jak opętany. Newralgiczny moment wpakowania jej do podbieraka poszedł bezproblemowo i już mogłem świętować zwycięstwo. Mój nowy rekord karpiowy, chociaż nie wiem dokładnie, ile ważył. Drugi wędkarz robiąc mi zdjęcie i jeden z zarządców wody ocenili go na 12 - 14 funtów, czyli około 6 kilogramów. Świetne zakończenie tego sezonu, jak dla mnie. Chyba pozostanę przy tych cieniutkich przyponach, bo mieć na kiju dwa ładne karpie jednego dnia jeszcze mi się nie zdarzyło.
Po fotkach ryba wróciła do wody.

#felnarybach #wedkarstwo #hobby #emigracja #pokazmorde
a9caa655-c8ab-4735-9689-3f4bf9492abd
desmo

Gratulacje! Chyba ogólnie zasada jest taka że im cienszy przypon tym mniej widoczny dla ryby i wiecej bran, szczegolnie jesli mowa o starszych potencjalnie doswiadczonych rybach. Pytanie tylko jak nisko jestes w stanie zejść (zależy od gatunków ryb, stylu i łowiska). Mi 4 funty wydaje się ekstremalnie mało

Felidiusz

@desmo Generalnie masz rację i chodzi tu o znalezienie balansu między grubością przyponu, a częstotliwością brań. Ja używałem 8 i 6 funtowych i przez cały ten sezon wpadł mi jeden karp, a dzisiaj w jeden dzień zaciąłem dwa. Bądź tu mądry i pisz wiersze Chyba wolę ekstremalnie ostrożny hol, ale większe szanse na duże sztuki.

Alky

Niejeden ładny okaz wyłowiony z polskich wód w ostatnich dwóch dniach ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Felidiusz

@Alky Nie wiedziałem, o co Ci chodzi, ale sprawdziłem Twój profil i się doinformowałem

winiucho

zależy od dna, w mule to nawet leadcore jest niewidoczny.

Felidiusz

@winiucho Ten staw jest piaszczysto - kamienisty, praktycznie zero mułu, chodziaż zielonkawa woda ogranicza widoczność.

Belzebub

Ale bydlę! Rybka też niczego sobie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Besteer

Nie ma czegoś takiego jak koniec sezonu. Teraz czas na łódkę albo spinning

wzr1one

@Felidiusz Przypon 4 funtów to ile mm? Ja na przyponach 0.21/0.23 wyciągam karpiszony po 7-10kg. Haki 10 lub 12 - Kamasan T360.


Sama rybka piękna, aż chce mi się nad wodę jechać:D

Zaloguj się aby komentować