Pracowity dzien za chłopem. Rano chciał se pospać - nie dla jego to było. Ojciec wybudził jego i kazał z kosiarką łąkę kosić. Część skosił chłop, reszte jego ojciec. Potem była nauka maturalna - matematyka łączona z polskim. Lektury już przeanalizowane (poza Potopem, nie może się on zabrać) to teraz o filozofiach czytał. Tak to odbył spacer po polu obok jego łąki przydomowej, wszędzie piękne mleczyki. Teraz relaksuje, muzyka leci dla jego, kawe pije pyszną. Może w nocy zrobi Potop, musi też wrócić do nauki państw.
#przegryw