Szybkie pytanie do choupow. W sumie podałem sobie widełki zarobkowe z d⁎⁎y, ale teraz stwierdziłem ze to za mało. Jutro mam rozmowę kwalifikacyjną i mam ochotę podać jednak kilka tys więcej niż było w "twoje oczekiwania" finansowe (zaaplikowałem se z nudów, nie sadziłem ze się odezwą).
Robota Data Migration Analysis w Deloitte. Ile byście chcieli? I jak wybrnąć z tego, że podałem jednak za mało. Przecież nie powiem, że aplikowałem sobie, bo się nudziłem.
Doświadczenie w UK 5 lat jako Research Eng + robię doktorat z inżynierii komputerowej (HCI). A aplikuje na zaś z ciekawości co można w Polsce robić (w sensie na pod koniec roku chce wrócić do PL, więc to nie takie pilne).
Generalnie nigdy nie miałem rozmowy kwalifikacyjnej gdzie pytają o zarobki, bo zarobki dla stanowisk są jawne, wiec nikt się nie pi⁎⁎⁎⁎li z tym kto ile chce zarabiać, wiec totalnie brak doświadczenia w tym obszarze.
Za wszelkie rady z gory dziękuje.
@kitty-cat włąśnie Ta anonimowość właśnie sprawia, że pytanie o jakieś porady życiowe, czy w prośba o pomoc podejmowaniu decyzji na portalach jakichś osób z przypadku mi nie pasuje. Pytasz anonimowe osoby na stronie internetowej, a dla mnie to jak pytać o rady biznesowe w psychiatryku. Nie masz bladego pojęcia, kto doradza, ani jakie ma intencje. Ty znasz siebie najlepiej, znasz swoją sytuację i to tobie zależy raczej na tym, żeby decyzja była dla ciebie najbardziej opłacalna. Nie jakimś wirtualnym doradcom. Ale może to ja jestem dziwny.
Niby tok rozumowania, żeby posprawdzać opcje nie jest zły, ale raczej jeśli już, pytał bym raczej na jakimś branżowym forum, lub coś w tym stylu. Ale co kto lubi. Mnie to najzwyczajniej w świecie dziwi. Pozdrawiam.