Jak mogliście zauważyć praktycznie nie zacząłem opisywać odmian pochodzący z USA, choć Ameryka stworzyła ich 20 tysięcy sztuk. To jednak wygodne życie ludzi doprowadziło do zapomnienia 96% ich wariacji zresztą są odnajdywane na nowo przez byłego agenta FBI, który prowadzi fundacje „The Lost Apple Project” tak nie żartuje.
Daleko od USA to nie jesteśmy. Idziesz do sklepu i masz do wyboru Jonagold, Szampion, Lobo i Ligol
@GazelkaFarelka Szampion czeski,Lobo polski Ligol polski
@GazelkaFarelka choć ma matkę z USA
@Sobierajmateusz No tam ciekawie się rozprzestrzeniały odmiany z filmu wychodzi że poprostu siali na pałe nasiona i wychodziły przypadkiem odmiany ciekawe, coś jak u nas przez setki lat. Tylko że tam to się ze względu na oszczędność tak postgępowali bo chcąc kupić drzewko szczepione to trzeba było zapłacić, zraza pewnie niechętnie ktoś by sprzedał ew nie mogli by umieć szczepić niektorzy.
Tam mają gorzej z zachowywaniem swoich odmian w porównaniu do nas ale nie mówie że u nas jest pod tym względem lepiej.
@starebabyjebacpradem no i duży teren a z to gorszością się zgodzę ,najlepiej mają Niemcy ale z tego kraju narodziła się pomologia i Francja oraz tradycyjni ogrodnicy z Wysp brytyjskich.
@Sobierajmateusz dzięki za wstawkę. Bardzo ciekawa historia.
@Sobierajmateusz No patrzac na historię to u nas na to warunków nie było zbytnich bo wieczne wojny i bieda. U mnie z tego co czytałem w ksiązce było prawie wiek nieurodzajów w tym kilka lat powodzi bo wałów wiślanych nie miał kto porpawiać znowu susze. Potop szwedzki, wojna pierwsza potem druga i ludzie albo gineli albo majątek szlag trafiał.
Do rozwoju nauki jest potrzebny spokój i dobrobyt inaczej walczysz o przetrwanie i zapchanie kałduna.
Zaloguj się aby komentować