Pomimo mojej niechęci to Trumpa nigdy też nie pałałem sympatią do liberałów, a obecna sytuacja przypomniała mi dlaczego. Teraz gdy okazało się, że liczba latynosów popierających republikanów znacząco wzrosła i nie głosują oni już na demokratów tak chętnie to nagle stali się obiektem ataku ze strony liberalnych środowisk. Na tej samej zasadzie jeszcze przed wyborami Obama krytykował czarnych mężczyzn którzy nie chcieli głosować na Kamale naznaczając ich mianem seksistów. Pokazuje to, że demokraci dbali o mniejszości dość warunkowo. Dla mnie tymczasem to raczej dobry znak, że mniejszości są gotowe popierać różne strony politycznego sporu. Pokazuje to bowiem, że nie są oni już społecznie wykluczeni ani przez lewice ani przez centrum ani przez prawice.
#polityka #wiadomosciswiat #usa #wybory #4konserwy #neuropa #bekazlewactwa
