No hej wszystkim, przywitam się tu swoim gruzem którego mam od jakiegoś czasu.
Czemu wybrałem mustanga?
-
Od dzieciaka była to dla mnie ikona motoryzacji o której marzyłem.
-
Nie da się znaleźć tańszego V8 z 400+ koni, które jest względnie "tanie" w utrzymaniu.
-
Jeździ dość taczkowato, a kontrola trakcji i stabilności lubi sobie przysnąć przez co wymaga chłodnej głowy. Z jakiegoś powodu lubię jak samochód próbuję mnie zabić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-
Drze japę
-
Piąta generacja, jako że nie była sprzedawana w Europie jest tu mało spotykana (szczególnie wersja z V8).
Będę co jakiś czas wrzucać update'y odnośnie kosztów utrzymania, ale po zrobieniu 7k kilometrów nie miałem żadnej awarii.
Jak macie jakieś pytania to śmiało walić.




Ej fajne autko, ale jakość wykonania to tani kibel jest. Bez obrazy, ale w środku to biiida panie plastik fantastik. Nadrabia dźwiękiem i frajdą z jazdy?