457 km wpadło.
Suszyli wy Otmuchowie ale dobrzy ludzie dali znać.
Ale i tak zatrzymywali do kontroli trzeźwości i sprawdzenia uprawnień.
W Krapkowicach było combo najpierw na rondzie się wpierdzielił pod koła a kilka metrów za rondem następny. Za przejazdem kolejowym który był idealnie gładki telefon wyskoczył mi z uchwytu ale na szczęście spadł na podest pomiędzy butem a tunelem środkowym
#wycieczka






@SuperSzturmowiec
Ech, moje Kłodzko. Ile ja tam czasu spędziłem. Aż nostalgłem.