Podzielcie się doświadczeniami ze swoimi motocyklami, przyda się niezdecydowanym, jak ja obecnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Klika lat jeździłem na z750, rocznik 2004, 110KM
Trasa - trochę lipa, bo to jednak naked i prędkość 120 była tą optymalną, więcej przy dłuższej jeździe męczyło
Latanie w koło komina - super moto do takich zastosowań, użytkowałem głownie w mieście. dojazdy do pracy i latanie w nocy. Silnik elastyczny, z dołu ciągnął nie najgorzej. Moc oddawał spokojnie, nawet początkujący nie miałby z nim problemu. Co do problemów, to nie miałem żadnych przez kilka lat. Silnik i skrzynia igła, mimo katowania od czasu do czasu. Z czasem jednak trochę brakuje jeśli ktoś lubi agresywniejszą jazdę
#motocykle
dev

@ChamskoCytuje Witam tego całkiem śnieżnego dnia! Mam nadzieję, że będzie on lepszy niż poprzedni! (✿❦ ͜ʖ ❦)

Wziuum

@ChamskoCytuje ale o co pytasz? Jaki kolejny motocykl po z750?

MiernyMirek

1. TDM 850 pizgalo i jazda powyżej 120 to samobójstwo. Nieźle wyważony, sprawiał wrażenie zwinnego, cichutki.


2. GS - ciężki, głośny. Wał Kardana jest zajebiaszczą opcją. Silnik elstyczny, ciągnie właściwie przy każdych obrotach. Grzane manetki to zbawienie i pozwalają jeździć cały rok.


Oba palą podobnie 6-7 l na setkę.

SuperSzturmowiec

@ChamskoCytuje

według kolejności posiadania

wiem nie moto -za gówniaka Simson s51- jebało się co chwile(nie dziwota bo kupiłem go zaniedbanego) - sprzedałem po sezonie

X-max 125 2015r. - 16 tys zrobione - zero awarii (jedyne co było robione to likwidacja luz na połączeniu wahacza z silnikiem - znany problem), spalanie w okolicach 3l. wygodny i dynamiczny jak na 125cc

MT 07 2017- zero problemów zrobione 10 tys.nie licząc rdzy na końca wahacza przy spawie i pod ślizgiem łańcucha. Silnik dynamiczny i oszczędny - bez spinki poniżej 4 można zejść. Kanapa niewygodna na dłuższe przeloty. Czego brakowało mi - sprzęgła antyhoppingowego. 210 licznikowe leciała maks.

X-max 300 2018r. - 40 tys z groszem - również zero problemów (troch pije oleju ale to raczej cecha niż wada xD - niektórym użytkownikom też pije). Kanapa obrzydliwie wygodna, zawieszenia mały skok także trochę bieda na nierównościach. Bardzo dobra osłona przed robakami, wiatrem, deszczem. Spalanie w trasie poniżej 3

Wyrwiszmat

@ChamskoCytuje Przerabiałem sporty, naked, cross, enduro a nawet trail. W tamtym roku poszedłem po kompromis w duże turystyczne adventure. Stare powiedzenie jak coś jest do wszystkiego - to jest do niczego się sprawdza. Ścig jedzie lepiej, naked fajniejszy na miasto, a enduro wjedzie w każde błoto. Ale nie stać mnie na trzymanie każdego rodzaju moto, więc na razie sprawdza się Vstrom 1000.

5b509ef2-1b5a-4e0b-b5af-f0c68753c72d
kamel

@ChamskoCytuje SV650 here. 2005 w nakedzie, 78KM. Bardzo lekkie, zwinne i zrywne moto. Super się tym jeździ po mieście, pięknie brzmi i pali w okolicach 4,5/100. Hamulce ma średnie za to POTĘŻNIE hamuje silnikiem. Dobrze też sobie radzi w ciasnych zakrętach, nieco gorzej w szybkich i długich łukach. Nawet po utwardzeniu lag dalej przód mocno nurkuje. W trasę się średnio nadaje z oczywistych względów, ponadto dla mnie ma za wąską kanapę na dłuższe trasy. Przelotowo to takie 120 jest przyjemne, potem już jest walka. Max licznikowe to 210.

4bbf9e96-4135-4533-9dce-f0c81c8e60d6

Zaloguj się aby komentować