Podobny wpis pojawił się na wykopie już jakiś czas temu (2021) na Wykopie, wtedy również został przeze mnie opracowany - wątek został skopiowany, niektóre przypisy poddałem aktualizacjom. Z góry przepraszam również za nieco pogmatwaną kolejność przypisów.

Nie zależy mi w tym wątku na żadnym fearmongeringu, zresztą nie lubię tego typu narracji.

Mało tego, w tym wątku skupiamy się na naukowych aspektach GO. Nie jest to zatem wątek o stosunku polityków czy wszelkich celebrytów do omawianego tematu. Zależy mi na meritum.

Uprasza się również o kulturę wypowiedzi w komentarzach.

#globalneocieplenie #ekologia #klimat #gruparatowaniapoziomu #europa #swiat #swiatnauki #nauka

___________________________________________________________________

KRÓTKI WSTĘP

Dlaczego napisałem ten tekst?

Uznałem, że poświęcę nieco czasu wyjątkowo ważnej tematyce. Patrząc na to, jak niewiele osób poważnie traktuje zagadnienia związane z kryzysem klimatycznym, a olbrzymia grupa ludzi zaślepiona jest prostymi i pseudonaukowymi frazesami głównie konserwatywnych publicystów i polityków, pomyślałem, że chociaż tak mogę się przyczynić dla dobra sprawy.

Poniższy tekst jest ledwie powierzchownym dotknięciem wyjątkowo szerokich i trudnych zagadnień, ale myślę, że będzie świetną pigułką wiedzy w rozsądnym wydaniu, które może również służyć za małą ściągawkę w walce z klimatycznymi denialistami.

Za wszelkie uwagi i głosy konstruktywnej krytyki serdecznie dziękuję - najważniejsze jest wspólne dążenie do meritum.
_________________________________________________________________
CZĘŚĆ WŁAŚCIWA
Kilka argumentów używanych przez denialistów...

"OK, ocieplenie klimatu ma miejsce, ale nie jest odpowiedzialny za nie człowiek."

Emisje wulkanów podwodnych wynoszą średnio ok. 81 mln ton CO2/rok (według pomiarów z ostatniego półwiecza). [1]Powyższe emisje nie są jednak zbyt istotne z uwagi na produkty gwałtownych przemian, takich jak np. lawa powstała na dnie oceanu, która pochłania różne gazy, w tym CO2. Co z wulkanami lądowymi? Te z kolei emitują 242 mln ton dwutlenku węgla rocznie (dane z 2002, w tym akurat roku były wyjątkowo aktywne)[1] Nie jest to jednak wcale tak dużo... Gdybyśmy mieli porównać ilość dwutlenku węgla emitowaną przez wulkany i ludzkość, to daleko byłoby do stosunku 1:100. W samym tylko 2019 roku spalanie paliw kopalnych spowodowało wyrzucenie do atmosfery 32 mld ton CO2 [2].
_______________________________________________________________
"Dobra, a co z aktywnością słoneczną? Przecież nie mamy na nią wpływ, a to ona tak naprawdę ma największy wpływ na naszą atmosferę!"

Przede wszystkim, gdyby faktycznie rosnąca aktywność słoneczna miałaby w znacznej większości wpływ na naszą atmosferę, zaobserwowalibyśmy równomierny wzrost temperatur (oraz wynikającą z niego zmianę w gęstości we wszystkich częściach atmosfery) (rys 1 w komentarzu, via skepticalscience.com)

Najważniejszym jednak argumentem przeciwko powyższej tezie jest brak korelacji pomiędzy aktywnością Słońca a średnią temperaturą atmosfery po 1960 roku (rys 2 w komentarzu)[3][4].
________________________________________________________________
"Topnienie lodu nie powoduje podniesienia poziomu wody, wiemy to m.in. dzięki prawu Archimedesa, więc straszenie roztapiającymi się lodowcami nie ma podstaw naukowych!"

Byłoby tak, gdyby Antarktyda czy Grenlandia były tylko i wyłącznie "kostkami lodu". Są jednak lądolodami, więc spływająca z nich woda pochodząca z topnienia lodu faktycznie zwiększy objętość wód znajdujących się pod nimi. [5]

Co więcej, roztopienie się powyższych lądolodów będzie miało różne tragiczne skutki takie jak: zmiany pola grawitacyjnego po zmianie rozkładu masy na Ziemi po stopnieniu lądolodów, zmiany izostatyczne, zmiany prądów oceanicznych. [6]
Najgorsze jest jednak to, jakie gazy są ukryte pod czapami lodowców. M.in. jest tam ukryty metan, którego uwolnienie powoduje efekty niewyobrażalnie gorsze niż w przypadku dwutlenku węgla. [7]
Na jednostkę masy CO2, ta sama ilość metanu wyemitowana do atmosfery ma 80x większy potencjał tworzenia efektu cieplarnianego (GWP) w perspektywie 20-letniej, a w skali stulecia - ok. 25x większy. [12]
__________________________________________________________________
"OK, ale co my takiego możemy zrobić? Przecież popatrz sobie na wykresy emisji CO2 Chin! To co my produkujemy w Polsce, to małe piwo w porównaniu do nich!"

Po pierwsze: jest to argument typu tu quoque [8], stąd jest niemerytoryczny. Po drugie: jeśli patrzymy tylko i wyłącznie na ogół CO2 emitowanego przez całe państwo, to faktycznie, emisja Chin jest w absolutnej czołówce całego świata (10877 megaton CO2 w ciągu roku dla Chin; dla porównania emisja Polski to 319 megaton CO2/rok). Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę liczbę ludności mieszkającej w każdym z tych krajów, to już wcale nie jesteśmy tacy niewinni.

W przeliczeniu na osobę przeciętny Chińczyk produkuje 7,7 ton CO2/rok, podczas gdy przeciętny Polak produkuje aż 8,4 ton CO2/rok. [9]
Co więcej, proszę zwrócić uwagę na to, że PKB dóbr eksportowanych z Chin do innych państw wynosił ponad 18% [13], będąc tym samym największym dostawcą na świecie [14] - stąd produkcja CO2 wydaje się stosunkowo bardziej uzasadniona w przypadku Chin.

Nawet gdybyśmy produkowali tyle samo gazów - problem dotyczy nas wszystkich i ma wpływ na cały świat.

__________________________________________________________________
"W porządku, ale powyższe argumenty mnie nie przekonują, przecież my w Polsce sobie poradzimy, rynek da radę! W najgorszym wypadku przesiedlimy się nieco bardziej na północ i wszystko będzie ok!"

Sektorem gospodarki, który najmocniej ucierpi przez globalne ocieplenie jest rolnictwo. Dzięki temu sektorowi mamy przede wszystkim żywność. Każdy z sektorów gospodarki nie jest jednak zupełnie niezależny i autonomiczny - wzrost cen i kryzys w jednym z nich powoduje również zmiany w pozostałych sektorach. W 2019 roku rolnictwem zajmowalo się prawie 27% całej populacji na świecie. [9] To całkiem sporo, a biorąc pod uwagę współczesne modele, zajmowani się tego typu pracą będzie co raz trudniejsze. (rys 3 w komentarzu, via Aiguo Dai)

Podwyższenie średniej globalnej temperatury o 1,5 stopnia Celsjusza tylko i wyłącznie w XXI wieku skutkować będzie tym, że co najmniej 50% więcej osób będzie miało olbrzymi problem z dostępem do wody zdatnej do jakiegokolwiek użytku. [10] To z kolei oznacza np. masowe, niezaobserwowane nigdy wcześniej w takiej skali migracje ludności. Niestety, nie wystarczy rozszerzyć zakresu pól uprawnych na wyższe szerokości geograficzne: gleby tundrowe i arktyczne są wyjątkowo ubogie i nie nadają się do upraw. Co więcej, okresy ze sporym nasłonecznieniem są tam wyjątkowo krótkie, zatem i okres, który mógłby służyć jako okres wegetacji dla roślin uprawnych, jest niewystarczający.
____________________________________________________________________

Przypisy:

1) https://www.usgs.gov/natural-hazards/volcano-hazards/volcanoes-can-affect-climate
2) https://essd.copernicus.org/articles/11/1783/2019/
3) https://climate.nasa.gov/climate_resources/189/graphic-temperature-vs-solar-activity/
4) https://skepticalscience.com/solar-activity-sunspots-global-warming.htm
5) https://academic.oup.com/gji/article/170/1/145/2019346
6) http://www.climatechange2013.org/images/report/WG1AR5_Chapter13_FINAL.pdf
7) https://www.nasa.gov/feature/goddard/2018/unexpected-future-boost-of-methane-possible-from-arctic-permafrost
8) https://pl.wikipedia.org/wiki/Tu_quoque
9) https://publications.jrc.ec.europa.eu/repository/handle/JRC113738
10) https://data.worldbank.org/indicator/SL.AGR.EMPL.ZS?fbclid=IwAR1m_O1wcrzdxmPR5Bsi2aA_C-A-eUyjhPAAxN5geLGWM4iSR9jc3O9gOOk
11) https://www.ipcc.ch/sr15/
12) https://en.wikipedia.org/wiki/Global_warming_potential
13) https://tradingeconomics.com/china/exports-of-goods-and-services-percent-of-gdp-wb-data.html?fbclid=IwAR0OPW33Dc9p_qMYfUTF78bwmA8N6yKZBsp8GtiiGLjbH6O7kKLjKnitlt4
14) https://www.statista.com/statistics/264623/leading-export-countries-worldwide/?fbclid=IwAR12SaxafE6dIFlna0iEcSm0e6wBtVGDTuT-sKoJUJvrm684j3vieJh3Las
SiostraNieZdradziDziewczynaTak

niezła odklejka, szurostwo ma się dobrze

theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak 

niezła odklejka, szurostwo ma się dobrze

Szanowny kolego, proszę o zachowanie merytorycznej dyskusji.

theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak to teraz wytłumacz, do którego punktu odnoszą się te linki czy w jaki sposób im przeczą.

theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak widzę, że pożyczyłeś od innego użytkownika te linki bez wstępnego zrozumienia - cóż, zdarza się.

4c0f0809-c914-4e81-960e-411f09576a16
SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@theicecold jeden z dwóch linków

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@theicecold jesteś po prostu szurem zmanipulowanym przez propagande


mało iteligentny człowiek nie potrafiący samodzielnie myśleć

theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak my point is still valid.

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@theicecold nie


klimat wsię zawsze zmieniał i człowiek nie ma na to wpływu

theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak dosłownie masz o tym dwa potężne akapity wyżej wraz ze źródłami.


Tak, klimat się zmieniał. Nie, klimat nigdy nie zmieniał się w tak drastycznym tempie.

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@theicecold nie wiadomo jak szybko zmieniał się klimat w przeszłości

theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak mało tego: jak sobie wejdziesz w ten swój link, to zobaczysz, że jest z tym artykułem powiązany inny artykuł (obrazek niżej).


...a tam możemy przeczytać:


"The record shows a rising trend in global average surface temperatures (i.e. global warming) driven by human-induced emissions of greenhouse gases. The global average and combined land and ocean surface temperature show a warming of 1.09 °C (range: 0.95 to 1.20 °C) from 1850–1900 to 2011–2020, based on multiple independently produced datasets.[29]: 5  The trend is faster since 1970s than in any other 50-year period over at least the last 2000 years.[29]: 8  Within this long-term upward trend, there is short-term variability because of natural internal variability (e.g. ENSO, volcanic eruption), but record highs have been occurring regularly."

359245b2-4994-44f6-8bcc-6343254b4958
theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak 


@theicecold nie wiadomo jak szybko zmieniał się klimat w przeszłości

Wynika to ze źródła, które podałeś.


Ale proszę, tutaj masz np. inne źródło:

https://www.ess.uci.edu/researchgrp/prather/files/2007IPCC_Chap01-LeTreut-Prather.pdf

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@theicecold nie wiadomo nie manipuluj, erupcja wulkanu w przeszłości mogła zmienić klimat w kilka dni

theicecold

erupcja wulkanu w przeszłości mogła zmienić klimat w kilka dni


@SiostraNieZdradziDziewczynaTak o tym również jest cały akapit wyżej, na początku części właściwej.


Żadnych manipulacji tutaj nie stosuję - zresztą jeśli tak, to jaki typ manipulacji stosuję? Cherry picking? Whataboutism?


Nazwij konkretnie.

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@theicecold sam się właśnie przyznałeś do manipulacji

theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak nigdzie nie przyznałem.


Nie ma w moich tekście żadnych manipulacji, ale jeżeli twierdzisz, że tak jest, to proszę wykaż to.


Stary, przeczytaj na spokojnie ten tekst. Przeanalizuj źródła. Zastanów się trochę nad tym.


Jeśli będziesz miał merytoryczne uwagi, to przyjdź i porozmawiajmy. Jak na razie to próbujesz mi zasugerować manipulację, ale w zasadzie nie wiesz do końca, na czym miałaby w ogóle polegać.

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@theicecold 

"Tak, klimat się zmieniał. Nie, klimat nigdy nie zmieniał się w tak drastycznym tempie."


"@SiostraNieZdradziDziewczynaTak o tym również jest cały akapit wyżej, na początku części właściwej."


zdecyduj się czy wiadomo jak szybko zmieniał się klimat w przeszłości czy nie wiadomo

theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak 


Rozumiesz, o co chodzi w zdaniu:


"Tak, klimat się zmieniał. Nie, klimat nigdy nie zmieniał się w tak drastycznym tempie"


Wiemy, że klimat się zmieniał. Wiemy też, jak szybko się zmieniał. Nie, nigdy wcześniej klimat nie zmieniał się tak szybko. Od rewolucji przemysłowej zmienia się co raz szybciej.


Dosłownie nic tutaj się nie wyklucza. Wiesz jak działa pochodna?

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@theicecold głupi jesteś czy udajesz że nie zauważyłeś co cytuję?

fc9d85b6-c143-4942-b953-4dbf2cd36c30
theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak więc jakbyś przeczytał akapit, o którym mówię, to dowiedziałbyś się, że erupcja wulkanu jest niczym w porównaniu z działalnością człowieka...


Kiedyś na klimat wpływało mniej składowych, stąd wulkan miał większe znaczenie. Dzisiaj na klimat wpływa więcej składowych, więc wulkan ma mniejsze znaczenie.


głupi jesteś


Używając ad personam tylko się pogrążasz.

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@theicecold nie ma żadnych dodatkowych czynników które mogły by powodować zmiany klimatu

theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak otóż jest nim człowiek i rewolucja przemysłowa.


O czym również można przeczytać w tekście.


(no, o tej rewolucji przemysłowej to akurat nie napisałem, ale można to wywnioskować ze źródeł)


(miłej lektury)

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@theicecold człowiek nie ma wpływu na klimat


nie powtarzaj bredni i manipulacji

theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak 


> @theicecold człowiek nie ma wpływu na klimat

> nie powtarzaj bredni i manipulacji


Ma.


Przykładowe źródła:


https://www.ipcc.ch/report/ar6/wg1/downloads/report/IPCC_AR6_WGI_SPM_final.pdf

https://ei.lehigh.edu/learners/cc/readings/howhuman.pdf

Mikel

@theicecold Daj se siana, Kłócisz się z personą, która wrzuca filmy z rzekomych porwań UFO. Miej godność i daj mu żyć w jego bańce. Do czego chcesz uderzyć żeby go przekonać? Do jego zdrowego rozsądku? Rzetelnymi argumentami?

theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak 

Człowiek ma wpływ na klimat, tutaj opracowania na ten temat.

Nie ma.

Ma, tutaj o tym napisano.

Nie ma.

4f73d0fe-295e-4c17-965d-16bf60365064
theicecold

@Mikel masz rację. Dzięki, brakowało mi takiego głosu rozsądku.

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@theicecold mam ci dać linka do badań?

theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak spróbuj.


Weź pod uwagę również, że nie powołuję się na pojedyncze badania, tylko np. na metaanalizy.

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@theicecold i czamu miał bym na ciebie tracić mój cenny czas?

theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak 


newsflash: już straciłeś.


Miłego dnia!

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@theicecold wybacz ale nie jesteś naukowcem i nie badałeś zmian klimatu


twoje poglądy to tylko twoja opinia

4907a4ea-40d7-469f-b756-6431128f7938
theicecold

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak w obliczu braku argumentów zawsze ratujesz się ad personam/ad hominem - sprytne, na niektórych to działa.


Ale ciul tam, odniosę się: tak, tylko moja opinia oparta jest właśnie na metaanalizie wielu badań.


Twoja... cóż, na własnych domysłach. xD

theicecold

Proszę również o powiadomienie, jeśli któreś ze źródeł nie działa - postaram się znaleźć mirrora.

raikage

@theicecold wszystko fajnie, ale nie dałeś odpowiedzi na pytanie, co mamy zrobić? I dlaczego to my, zwykli ludzie mamy ponosić konsekwencje i rezygnować z wygód, a nie wymaga się nic od zatruwających środowisko na różne sposoby korporcji? Zgadzam się, że problem jest, ale obawiam się, że walka z nim wymagałaby działań prowadzących do zapaści gospodarczej.


Napisałem posta, bo w sumie jestem ciekaw, jakie masz propozycje, by zmienić aktualny stan rzeczy.

theicecold

@raikage 


wszystko fajnie, ale nie dałeś odpowiedzi na pytanie, co mamy zrobić?

Problem jest olbrzymi, jest wielowymiarowy, wielowątkowy.


Jeśli chodzi o nas, czyli "małych, szarych ludzi", to możemy po prostu zwiększać świadomość, możemy otwierać się na dyskusję. Warto też wskazywać i punktować wszelkie akcje będące tzw. greenwashingiem.


Niestety, jesteśmy w tej całej machinie niewielkim elementem - zdaję sobie z tego sprawę.

raikage

@theicecold Też tak uważam. I o ile różnorakie akcje i propozycje rozsądnych działań uważam zawsze za plus, tak obawiam się, że niestety zaszło to już za daleko i nie da rady już zawrócić z tej ścieżki ku katastrofie.

theicecold

tak obawiam się, że niestety zaszło to już za daleko i nie da rady już zawrócić z tej ścieżki ku katastrofie.


@raikage tak właśnie jest.

Mikel

@raikage @theicecold

Niestety, jesteśmy w tej całej machinie niewielkim elementem - zdaję sobie z tego sprawę.


Niewielkim elementem ale nie nieznaczącym !!

Nie rozumiem podejścia w którym patrzy się na duże korporacje, bagatelizując własne zachowania.


Odstaw samochód, idź na piechotę - nie? Dlaczego? Bo duże korporację trują bardziej i twoje autko to pikuś w porównaniu?

Wkurwia mnie ten argument. Takie wybielanie własnych zachowań, kiedy problem jest dobrze znany


Zacznij segregować porządnie śmieci, idź na spacer zamiast odpalać auto, nie kupuj jeżeli nie potrzebujesz. To jest praca u podstaw. Przekaż ją swoim dzieciom. Jeżeli Ty nie widzisz rozwiązania to może one znajdą na to sposób. Ale proszę, przestańmy jako społeczeństwo pierdolić że nie mamy na to wpływu - Mamy. Mały, może znikomy ale mamy.


A z takim usprawiedliwiającym swoje poczynania podejściem nasze dzieci będą przekonane, że nie ma ucieczki i faktycznie nigdy nie wyjdziemy z tej dupy.

theicecold

@Mikel również się zgadzam. Uważam, że powinniśmy zacząć od pracy u podstaw.

HmmJakiWybracNick

@Mikel 

Z ciekawości sprawdziłem ile CO2 wygenerowałem w ostatnim roku samochodem. Wyszedł mi wynik 1.64 tony. Użyłem tego kalkulatora: https://calculator.carbonfootprint.com/calculator.aspx?lang=pl&tab=4.


Z ciekawości sprawdziłem też, ile spala taki odrzutowiec, bo bardzo często gdzieś słyszałem argumenty, że mądre głowy latają na te swoje eventy ekologiczne generując masę co2, na których zabraniają normalnym ludziom jeździć samochodami. Szczerze, to zaskoczyłem się, że taki odrzutowiec może tyle generować co2, bo nigdy się tym nie interesowałem. Oczywiście nie jestem pewien, co do wiarygodności danych, ale w googlach znalazłem: "...Cessna Citation XLS spala około 210 galonów paliwa na godzinę, wytwarzając około 6 030 kg CO2 podczas trzygodzinnego lotu...",

"...W ciągu godziny jeden prywatny odrzutowiec może wyemitować nawet dwie tony dwutlenku węgla...".


O ile powyższe dane są prawdziwe, to na rady typu "pójdź na spacer, zamiast wybierać auto" mogę jedynie zareagować śmiechem. Oczywiście trafia do mnie argument, że prywatnych odrzutowców jest niewiele w porównaniu do samochodów. Natomiast jeśli ktoś, kto w 49 minut wygeneruje, tyle co ja w ROK i mówi mi, że to ja jestem problemem i to ja powinienem zmienić swoje nawyki, to nie mogę brać tego serio. Przykład idzie z góry, dopóki będzie to wyglądać jak wygląda, to nie zamierzam nawet zastanawiać się, nad zmianą u siebie czegokolwiek.

Ideologiczne bzdury mogły trafiać do mnie 10 lat temu. Mówienie, ze nie ma co patrzeć na innych i warto samemu podejmować działania mało mnie obchodzi.

theicecold

@HmmJakiWybracNick no i zgoda, należy wytykać ludziom, którzy niepotrzebnie używają tak zasobożernych i odpadotwórczych metod życia.


Natomiast nie jest to argument przeciwko istnienia czy powagi GO per se.

Orzech

@Mikel Posiadanie dziecka jest jedną z najbardziej nieekologicznych rzeczy jakie możesz legalnie zrobić. Najlepiej nie mieć dzieci, zamiast "przekazywać im" cokolwiek. Pomijam wątpliwa moralność każdego, kto decyduje się na dziecko a wie że nadciąga katastrofa klimatyczna


Te rzeczy o których napisałeś, niejeżdżenie samochodem, segregacja śmieci i ograniczenie konsumpcji nie mają praktycznie żadnego wpływu na środowisko. Nie polecam nikomu poświęcenia wygód w imię walki ze zmianami klimatu itp., ponieważ to nie jest kwestia wyborów jednego człowieka.


Problem musi być rozwiązany systemowo i przez prawie wszystkich.

Mikel

@HmmJakiWybracNick 

@Orzech

Wy serio nie rozumiecie że ludzi na świecie są miliardy a gigantów emitujących CO2 są tylko tysiące?

Ja nie mówie o WAS tylko o NAS.

nie mają praktycznie żadnego wpływu na środowisko

Grupa nic nie zdziała jeżeli poszczególne jednostki będą miały to w dupie - z tym się zgadzam.

Więc mając ocieplenie w dupie, jako jednostki nie polepszycie bytu grupy.

Ale nie przekładajcie działania jednej firmy na działanie jednej osoby. Oto dlaczego:


PLL Lot ma na stanie 85 samolotów według wiki


Podajesz że spala około 2 ton CO2 na godzinę. Załóżmy pesymistycznie że mocno je eksploatujemy i samolot pracuje przez połowę swojego czasu w powietrzu. 85 samolotów * 12h * 365 dni *2tCo2/h =744.600 Ton CO2 rocznie. I to z założeniami z dużą górką.


PLL Lot emituje AŻ 744.600 Ton CO2 rocznie. AŻ? To dużo?

@HmmJakiWybracNick generujesz jak podajesz 1,64 tony rocznie


Potrzeba 744600/1,64 = 454 024 ludzi takich jak ty, którzy zrezygnowaliby z samochodu żeby zrównać ślad węglowy całego PLL LOT.


Myślisz że to dużo?

To jest co drugi wyborca konfederacji (1.256M)

To jest co trzeci wyborca PSL (1.578M)

to jest co piaty wyborca SLD (2,319M)


Niech tylko część zmieni swój nawyk a zaniżymy swój ślad węglowy o to co wypuszcza całe PLL LOT.


Ja chce dołożyć swoją cegiełkę. Ty krótkowzrocznie tego nie widzisz - trudno. Ale nie pieprzcie mi tutaj że to wpływu nie ma.

Jednostkowego - nie

Ale w grupie jest to do osiągnięcia.


Nie chcecie być częścią grupy? Checie dalej truć środowisko bo uważacie że wpływu nie macie? wolna wola. Najwyraźniej wygoda własnej dupy jest dla was ważniejsza

theicecold

@Mikel mocna wypowiedź.

HmmJakiWybracNick

@Mikel Zostałem trochę źle zrozumiany, oczywiście może to wynikać z mojego błędnego myślenia, bo nie mam dużej wiedzy w temacie i może w ogóle opieram się na złych założeniach. Chodziło mi o to, że jakiś mały zbiór osób lata prywatnymi odrzutowcami i to nich dotyczyła wartość 2 ton co2/h.


Taki LOT, ma większe samoloty, mieszczące setki pasażerów i w ogóle ich nie brałem pod uwagę. Nie wiem na ile dane aktualne, ale sprawdziłem na stronie LOTu i popełniłem tabelkę (pic rel). Oczywiście mogłem się jebnąć w obliczeniach. Więc pomimo, że samolotów mają mniej niż zakładałeś, to generują sporo więcej co2.


Żeby było jasne, nie mam problemu, że ktoś lata samolotem (sam latam), nawet nie mam problemu, że ktoś lata sobie prywatnym odrzutowcem. Za to irytuje mnie, że ktoś mówi, że nie powinienem tego, czy tamtego, bo emituję co2 i zabijam planetę - po czym w dwie godziny jest wstanie wyemitować tyle co2, co ja wygeneruję przez cały rok, przecież to absurd.


I to nie jest tak, że jestem zagorzałym przeciwnikiem ekologi, po prostu jak widzę te marne, bezsensowne działania, to szlag może człowieka trafić. Życie jest ograniczone czasowo i nie zamierzam zbawiać świata, podczas gdy inni bawią na całego.


Przykładem może być, że w 99% przypadków mam ze sobą reklamówkę foliową na zakupy i ostatnio jej zapomniałem. Byłem w Kauflandzie, chciałem kupić zwykłą, ale nie było takiej możliwości. Były tylko eko papierowe torby za 1,69zł, która już w drodze do samochodu mi się rozjebała, bo padał deszcz... Foliowa - nie dość, że tańsza, to jeszcze wykorzystałbym ją kilkadziesiąt razy.

99773247-ba05-4cd0-a750-157b78b036fc
theicecold

@HmmJakiWybracNick to o czym mówisz, to po prostu tzw. greenwashing.


Wciskanie samochodów elektrycznych do państw, gdzie energetyka zipie na węglu, papierowe słomki czy, co faktycznie niepokojące i istotne, nieudolnie przeprowadzone Energiewende.


To wszystko właśnie zalicza się pod ten termin.

Mikel

@HmmJakiWybracNick 

Dobrze wiemy że Twoje jak i moje obliczenia na temat PLL LOT są o kant d... potłuc ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ty podałeś 4x większą emisję, ja potem doczytałem że samolot w powietrzu w najlepszym razie raczej będzie spędział 1/3 swojego czasu a nie 1/2 (które widzę też przyjąłeś do swojej kalkulacji). Możemy tak się poprawiać w swoich założeniach aż nam wyjdą konkretne dane - tylko po co?


Moim celem było pokazanie, że to jest w pewien sposób mierzalne i przekładalne na zwykłego śmiertelnika. Nie jest więc tak że nasze działania nie mają wpływu na klimat. To nasze postrzeganie problemu jest błędne a szczególnie takie podejście:

po czym w dwie godziny jest wstanie wyemitować tyle co2, co ja wygeneruję przez cały rok, przecież to absurd.

Dla mnie to jest manipulacja faktami.

Czemu porównujesz swoją osobę do takiego bogacza? Jest was tylko dwóch na świecie?

Czemu nie bierzesz pod uwagę skali, że na jednego bogacza przypada setki tysięcy normalnych ludzi?

Wkurza mnie myślenie że ta jedna firma/osoba robi źle więc setki tysięcy ludzi nie będą się dostosowywać.


Chciałem Ci tylko przedstawić punkt widzenia w którym patrzy się szerzej niż tylko na własną dupę.

Takie samo defetystyczne podejście mają ludzie którzy nie chodzą na wybory, bo "a co to zmieni". Głosy nie biorą się znikąd. Ktoś wybrał aktualnie rządzących. Uważasz więc że Twój głos jest gówno wart?


Różnica pomiędzy przykładem wyborczym a Globalnym Ociepleniem jest taka, że na świecie są gracze których 'głos' jest ważny bardziej - bo emitują o wiele więcej CO2.

Czy to jednak jest powód do stwierdzenia że skoro oni są ważniejsi to mój głos nie jest ważny? No nie. Możemy dyskutować jedynie o skali - jak w dyskuji o PLL LOT - jednak dyskutujemy o tym czy to faktycznie ma JAKIEKOLWIEK znaczenie. Próbujesz mi za to udowodnić że jak setki tysiące takich jak Ty nie zmienią nawyków to nic się nie stanie bo ten jeden gdzieś daleko truje tyle samo albo bardziej. Zrozum że jak setki tysiące nie zmienią nawyków to będziecie truli DWA RAZY BARDZIEJ - wasze set tysięcy + ten jeden bogacz.


Życie jest ograniczone czasowo i nie zamierzam zbawiać świata, podczas gdy inni bawią na całego.


Sam zbawcą nie będziesz, Twoje ego nie zmieściłoby się w pokoju

Ale czy nie można pomóc? Ile ludzi dojeżdża do pracy mniej niż 3 km samochodem? To naprawdę taki eko-szantaż, że ktoś mówi Ci że lepiej zostawić auto w garażu i pójść na piechotę albo rowerem? Zachowujecie się jakby ktoś wam prawa odebrał 'bo ekologia'.


Rób jak chcesz. Myśl co uważasz. Jak chcesz się porównywać 1:1 do takiego bogacza - Twoja wola. Moim zdaniem jednak to błędne myślenie.

Orzech

@Mikel Ale próbujesz wmawiać ludziom winę. Zasugerowałeś, że to jest w porządku żeby kilkaset tysięcy osób zrezygnowało z samochodu ("zmieniło nawyki"). Przecież raz, że to niewykonalne, dwa, że niewygodne, trzy, że niemoralne.


Osobiście widzę to tak i mam prośbę: rób jak najwięcej jak najbardziej skrajnie ekologicznych rzeczy: pracuj z małego mieszkania, nie podróżuj, wszędzie chodź na piechotę, sprzedaj auto i ogólnie "zmień nawyki". Angażuj się w proekologiczne działania i zmieniaj otoczenie dookoła siebie, żeby jak najwięcej Twoich znajomych też "zmieniło nawyki", wmawiaj im, że to co robią ma sens.


A ja może będę miał więcej miejsc do zaparkowania.


Edit: to, że ludzie myślą jak Ty i jeszcze tak się o to spinają to wielkie W korporacji i rządu. Aż smutno się robi.

Mikel

@Orzech 

Przecież raz, że to niewykonalne, dwa, że niewygodne, trzy, że niemoralne.


W obliczu narastającego problemu globalnego ocieplenia, niemoralne to przekładać własną wygodę ponad wspólne dobro. Wóź swój tyłek po mieście, parkuj gdzie chcesz ale nie mów że moralnie jesteś usprawiedliwiony bo ktoś truje bardziej. Trujesz - czy bardziej czy mniej - nie usprawiedliwa Cię to więc nie gadaj mi tutaj że to bycie pro-eko jest niemoralne.


Edit: to, że ludzie myślą jak Ty i jeszcze tak się o to spinają to wielkie W korporacji i rządu. Aż smutno się robi.


Nic nie wspomniałem o żadnej korporacji ani o żadnym rządzie?

Hejtuje greenwashing, uważam że żaden rząd nie zrobił tego co powinien w kontekście GO a Ty mi pieprzysz że ich popieram? Uważam ich za takich samych ekologicznych głupców jak i Ciebie


To że nie odpalam auta na krótkie trasy, wyrzuciłem kompletnie foliówki ze swojego życia, zabieram opakowania wielorazowego użytku do sklepu i porządnie przykładam się do segregowania śmieci - to sprawia że wspieram wielkie korpo i rządy? Bo ja serio nie wiem na jakiej podstawie wyciągasz wnioski dotyczące mojej osoby.

Orzech

@Mikel Bo jest niemoralne i wydaje mi się że mam tu moral high ground. Ja mieszkam w centrum i w sumie bardzo mało jeżdżę autem, względnie mało truje, bo mimo że wożę dupę V8 to jakieś tam normy europejskie spełnia. Do pracy jeżdżę na deskorolce albo hulajnodze bo tak wygodnie. No ale jestem ekologiczny bo mnie na to stać. I uważam że niemoralne jest zakazywanie samochodu i kazanie ludziom, których nie stać na mieszkanie w centrum, zapierdalać rowerem/komunikacja/na piechotę godziny dziennie, codziennie do pracy. To trochę obrzydliwe, biorąc pod uwagę np. to, że za covida nikt nie jeździł, a smog nadal był i globalne ocieplenie nadal było


Próbujesz wine za zmiany klimatu, spowodowane w >90% przez rządy i korporacje, przerzucić na zwykłych ludzi i wpędzać ich w poczucie winy. Sorry, moim zdaniem grasz do jednej bramki z winowajcami tego wszystkiego.


Wyciągam wnioski na podstawie tego co napisałeś o tym, że ludzie Twoim zdaniem powinni zrezygnować z wygód żeby poprawić sytuację klimatyczna. A choćby covid pokazał że nawet jak ludzie siedzą w mieszkaniach jak w klatkach to nic się nie zmienia. Rezultatem tego, gdyby ludzie myśleli jak Ty, byłby gorszy poziom życia dla przeciętnego człowieka i może troszkę czystsze powietrze. Ocieplenia klimatu by to nie powstrzymało nic.


Moim zdaniem ekologiczne działania które mają sens to m.in. głosowanie na partie, które nie mają tego w dupie; działania r&d, zwłaszcza w temacie produkcji i magazynowania energii i bardziej efektywnych metod produkcji ogólnie; wydawanie ogromnych pieniędzy na realne działania pro-eko. To że segregujesz śmieci nie zmienia absolutnie kurde nic, poza tym, że daje Ci poczucie, że coś robisz, że to wystarczy. Że wcale nie jest to wina rządu i korporacji.


P

doki16

Dla mnie największymi przeciwnikami zmian klimatycznych, są politycy którzy zrobili z tego hasła element kampanii wyborczej. Czasem mam wrażenie, że walka z globalnym ociepleniem to zwyczajny slogan pokroju "chciałbym pokoju na świecie", w który tak naprawdę nie wierzą.


Walka z energią jądrową, nadużywanie wysokoemisyjnych środków transportu, wprowadzanie przepisów zakazujących możliwości rejestracji samochodów spalinowych z wyłączeniem samochodów kupowanych przez najbogatsze osoby itd. przy jednoczesnym twierdzeniu, że konieczne jest błyskawiczne działanie w celu zapobiegnięcia globalnej katastrofie, brzmi fatalnie.


A co do wprowadzanych zmian to trzeba pamiętać również o elemencie konkurencyjności.

Przykładowo jeżeli w UE będziemy dokładać dodatkowe opłaty emisyjne na huty i fabryki narzędzi. Sprawimy, że produkty pochodzące z naszego obszaru staną się droższe w produkcji i tym samym mniej konkurencyjne na rynku globalnym.  


Nakładanie dużego cła na produkty z zagranicy (co jest często przedstawiane jako rozwiązanie), tylko pogłębi problem, zwiększając czarny rynek, jak również doprowadzając do sytuacji, w której firmy będą mogły konkurować tylko na lokalnym rynku, bo poza nim ich ceny będą nieakceptowalne. W ten sposób zagraniczne firmy będą budować ogromny kapitał na rynku światowym, dzięki czemu będą w stanie rozwijać technologie produkcji w znacznie szybszym stopniu niż firmy rodzime, z czasem dzięki coraz to większym zasobom pieniężnym rozwiną technologie do tego stopnia, że będą konkurować również w dziedzinie najnowszych technologi, eliminując ostatnią zaletę rynku europejskiego. 


Nie wspominając już o odstraszaniu w ten sposób nowych inwestorów


Osobiście uważam, że każda decyzja dotycząca walki z globalnym ociepleniem powinna być bardzo dokładnie przemyślana, uwzględniając jej wpływ na rynek lokalny i światowy wraz z przedstawieniem jak wpłynie ona na światową produkcję CO2 w wieloletniej skali.

theicecold

@doki16 pełna zgoda.


A co do wprowadzanych zmian to trzeba pamiętać również o elemencie konkurencyjności. Przykładowo jeżeli w UE będziemy dokładać dodatkowe opłaty emisyjne na huty i fabryki narzędzi. Sprawimy, że produkty pochodzące spoza naszego obszaru staną się droższe w produkcji i tym samym mniej konkurencyjne na rynku globalnym.  


Mówię o tym w jednym z akapitów.


Dla mnie największymi przeciwnikami zmian klimatycznych, są politycy którzy zrobili z tego hasła element kampanii wyborczej. Czasem mam wrażenie, że walka z globalnym ociepleniem to zwyczajny slogan pokroju "chciałbym pokoju na świecie", w który tak naprawdę nie wierzą.


Walka z energią jądrową, nadużywanie wysokoemisyjnych środków transportu, wprowadzanie przepisów zakazujących możliwości rejestracji samochodów spalinowych z wyłączeniem samochodów kupowanych przez najbogatsze osoby itd. przy jednoczesnym twierdzeniu, że konieczne jest błyskawiczne działanie w celu zapobiegnięcia globalnej katastrofie, brzmi fatalnie.


To jest w tym wszystkim najsmutniejsze.

doki16

@theicecold "Mówię o tym w jednym z akapitów."


Przeczytałem jeszcze raz i nie mogę znaleźć :/, mógłbyś zacytować fragment, w którym odnosisz się do tego problemu.

doki16

@theicecold Dobra teraz zobaczyłem błąd w tym co napisałem:

"

A co do wprowadzanych zmian to trzeba pamiętać również o elemencie konkurencyjności.

Przykładowo jeżeli w UE będziemy dokładać dodatkowe opłaty emisyjne na huty i fabryki narzędzi. Sprawimy, że produkty pochodzące spoza**(*miało być słowo "z")** naszego obszaru staną się droższe w produkcji i tym samym mniej konkurencyjne na rynku globalnym.  

"

theicecold

@doki16 

" "OK, ale co my takiego możemy zrobić? Przecież popatrz sobie na wykresy emisji CO2 Chin! To co my produkujemy w Polsce, to małe piwo w porównaniu do nich!"


Po pierwsze: jest to argument typu tu quoque [8], stąd jest niemerytoryczny. Po drugie: jeśli patrzymy tylko i wyłącznie na ogół CO2 emitowanego przez całe państwo, to faktycznie, emisja Chin jest w absolutnej czołówce całego świata (10877 megaton CO2 w ciągu roku dla Chin; dla porównania emisja Polski to 319 megaton CO2/rok). Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę liczbę ludności mieszkającej w każdym z tych krajów, to już wcale nie jesteśmy tacy niewinni.


W przeliczeniu na osobę przeciętny Chińczyk produkuje 7,7 ton CO2/rok, podczas gdy przeciętny Polak produkuje aż 8,4 ton CO2/rok. [9]

Co więcej, proszę zwrócić uwagę na to, że PKB dóbr eksportowanych z Chin do innych państw wynosił ponad 18% [13], będąc tym samym największym dostawcą na świecie [14] - stąd produkcja CO2 wydaje się stosunkowo bardziej uzasadniona w przypadku Chin.


Nawet gdybyśmy produkowali tyle samo gazów - problem dotyczy nas wszystkich i ma wpływ na cały świat."


No, dobra, nie odnoszę się dokładnie do problemu, o którym mówisz, chociaż to poniekąd wynika z tego co pisałem:


Europa popełniła outsourcing (przeniosła źródła dostaw) do Chin, umniejszając tym samym rolę przemysłu europejskiego.


Mało tego, robiąc coś takiego, pozbyliśmy się praw do egzekwowania przepisów dot. np. emisyjności czy standardów jakości w ujęciu ekologii.

theicecold

@doki16 teraz dopiero zauważyłem, że kursywą objęło mi pół tekstu. Poprawię.


EDIT: Nie poprawię, czas na edycję posta się skończył :<

doki16

@theicecold Ok, ale w tym akapicie odnosisz się do całkowicie innego problemu, umniejszania odpowiedzialności. Ja natomiast odnoszę się do problemu konkurencyjności. Zauważ, że w moim przykładzie, emisja CO2 nie uległa zmianie, jedynie zmieniło się miejsce tej emisji. Zapotrzebowanie na narzędzia wciąż jest takie samo. Zmienił się tylko producent z europejskiego na zagranicznego. Powodując dodatkowe problemy ekonomiczno-technologiczne w UE.

theicecold

Ok, ale w tym akapicie odnosisz się do całkowicie innego problemu,


@doki16 tak, masz rację, dlatego dodałem:


Nawet gdybyśmy produkowali tyle samo gazów - problem dotyczy nas wszystkich i ma wpływ na cały świat."


No, dobra, nie odnoszę się dokładnie do problemu, o którym mówisz, chociaż to poniekąd wynika z tego co pisałem:


Europa popełniła outsourcing (przeniosła źródła dostaw) do Chin, umniejszając tym samym rolę przemysłu europejskiego.

Mało tego, robiąc coś takiego, pozbyliśmy się praw do egzekwowania przepisów dot. np. emisyjności czy standardów jakości w ujęciu ekologii.

theicecold

@doki16 


Zmienił się tylko producent z europejskiego na zagranicznego. Powodując dodatkowe problemy ekonomiczno-technologiczne w UE.


Zgoda, w 2020-2021 się o tym boleśnie przekonaliśmy, gdy zaczęły się problemy w dostawach np. komponentów elektronicznych (te zresztą czujemy do dzisiaj).

doki16

@theicecold Europa popełniła outsourcing (przeniosła źródła dostaw) do Chin, umniejszając tym samym rolę przemysłu europejskiego.

Mało tego, robiąc coś takiego, pozbyliśmy się praw do egzekwowania przepisów dot. np. emisyjności czy standardów jakości w ujęciu ekologii.


To prawda natomiast powodem, dla którego Europa dokonała tej zmiany, była konkurencyjność, koszty produkcji w UE były znacznie wyższe niż w Chinach. Natomiast wciąż istnieją firmy europejskie, które nadal walczą z chinami na rynku światowym (głównie jakością). Obciążanie ich dodatkowymi kosztami sprawi, że prędzej czy później zbankrutują. A lukę po ich braku wypełnią Chiny. Ostatecznie z Europy wyniosą się kolejne firmy, a poruszony problem się pogłębi. Zamiast zmniejszenia emisji CO2 zmniejszymy produkcję przemysłową w Europie, przy jednoczesnym zwiększeniu jej za granicą.

theicecold

@doki16 


Zamiast zmniejszenia emisji CO2 zmniejszymy produkcję przemysłową w Europie, przy jednoczesnym zwiększeniu jej za granicą.


Zgadza się.

Zaloguj się aby komentować