Podobno dziś w Warszawie była mocna burza. Dowiedziałem się dostając wezwanie do niedziałającej bramy.
Spalony bezpiecznik 1 A przed transformatorem, do tego 15 A na płycie sterownika. Szybka wymiana i... popalony 20 A (taki udało się zdobyć), "1 A" przeżył, był watowany.
Okazuje się, że dwa MOSFETy wzięły i wyzionęły ducha. Nie sprawdzałem układu, ale zapewne mostek H lub coś podobnego umożliwiającego sterowanie silnikami w jedną i drugą stronę. Każdy silnik skrzydła ma po trzy przewody - to jakby komuś chciało się szukać albo wie co za konkretne sterowanie tu siedzi.
Wyszło trochę jak puszczanie nowej wersji w piątek o 15 na produkcję. Miałem jechać do Rovera, a następnie na wyjazd. Koniec końców właśnie skończyłem wylut (ta, przyjarałem w jednym miejscu powietrzem -,-) i chyba rozpocznę wyjazd.
Kusi żeby podpiąć chociaż jedno skrzydło i niech nim tylko macha.
#yafud #elektronika #awaria

