Widać, że już posiłki zmieniają sytuację. Ciekawe są jednak te różnice pomiędzy zachodem a Ukrainą w postrzegniu znaczenia bachmutu. Ale jeśli faktycznie by się udało wytłuc elitę wojsk wagnera to byłoby supcio.

@Javax Ja uważam, że UA tutaj grają emocjami - oni wiedzą, że to nie jest aż tak znaczące miasto (ja też nie widzę aby ono było ważne, na zachód jest wiele przeszkód m.in. rzeki, teren, na których można oprzeć obronę) jednak w bliskim położeniu na zachód od niego są wzgórza. Podejrzewam, że to jest dobre miejsce na zadanie gigantycznych strat ruskim przy małych stratach własnych przy bardzo dobrym kontrolowaniu sytuacji w czasie rzeczywistym (pomoc NATO, USA).

Dodatkowo jadą nowe dostawy więc mogą sobie szykować pole do przyszłej kontrofensywy w tych rejonach wykrwawiając wagnera i kontratakując w dobrym momencie rotacji ruskich jednostek.

@inty z tego co czytalem straty na froncie w rejonie Bachmutu wynoszą 7:1, więc idealnie żeby wykrwawić ruskich. Granie na emocjach typu „kluczowe miasto”, to raczej zaslona dymna, tak aby Rosja nie odpuściła za szybko. Myślę, że bez sentymentu, gdyby była tak potrzeba UA wyszliby z Bachmutu, ale po co? RUS juz musieli łączyć dywizje z powodu strat, pancernie stoją słabo, wrzucają mięso armatnie na szturm. IMO jeszcze ich tam troche wykrwawią, a w miedzyczasie będą szykować kontrofensywę.

Patrząc na doniesienia o buntach w ruskiej armii to idealny moment na przeczekanie, az morale spadną, zacznie się dezerterowanie i niesubordynacja na większą skalę.