Plaga kradzieży paliwa. Nawet po kilkaset kradzieży rocznie na powiat. Kierowcy podjeżdżają na swoich blachach, co mądrzejsi specjalnie pobrudzą błotem, liścia nakleją. Tankują i odjeżdżają. Policja nieczęsto ściga jak jest poniżej limitu kradzieży. Jeśli już kogoś ścigną, to osoba twierdzi, że "zapomniała" zapłacić i uchodzi na sucho.
Ci bezczelniejsi wchodzą do środka, zamówią hot doga, zjedzą, skorzystają z toalety, wracają do auta i odjeżdżają ^^
#zlodzieje
Lakukaracza

@Luker jako to limit, i czy opłaca za hot doga!

Atarax

@Luker mój kolega w latach 2000 kupił forda fiestę mk2 z okolic Pruszkowa . Wrócił do domu, zabrał się za dokładne oglądanie w środku itp i znalazł kilka rejestracji schowanych, dzwonił do typa to ten powiedział "a wie Pan, na paliwo kasy nie było a na zabawę się chciało jeździć hyhyhy"

Quake

@Luker do jakiego limitu można zatankować za darmo? kiedy kończy się "niska szkodliwość czynu"?

Emantes

@Luker obajtek kradnie więcej i chuj, też mu nic nie robią.

Napoleon

@Quake Ocena czy czyn zawiera w sobie ładunek niskiej społecznej szkodliwości dokonywana jest zawsze w odniesieniu do konkretnej sprawy i przez pryzmat konkretnie określonych przesłanek w kodeksie karnym. Nie masz limitu do jakiego możesz tankować za darmo. Wysokość szkody będzie tylko powodować, że odpowiada się albo za wykroczenie albo za przestępstwo, tzw. kontrawencjonalizacja czynu.

Quake

@Napoleon uwielbiam tozależyzm w polskim lewie

Zaloguj się aby komentować