Plaga kradzieży paliwa. Nawet po kilkaset kradzieży rocznie na powiat. Kierowcy podjeżdżają na swoich blachach, co mądrzejsi specjalnie pobrudzą błotem, liścia nakleją. Tankują i odjeżdżają. Policja nieczęsto ściga jak jest poniżej limitu kradzieży. Jeśli już kogoś ścigną, to osoba twierdzi, że "zapomniała" zapłacić i uchodzi na sucho.
Ci bezczelniejsi wchodzą do środka, zamówią hot doga, zjedzą, skorzystają z toalety, wracają do auta i odjeżdżają ^^
#zlodzieje