#placzedudleusa - czarno
Przeczytałem przed chwilą, że liczba ludzi w spektrum autyzmu ciągle rośnie.
Jestem strasznie nijaki. Teraz praktycznie wszyscy są w spektrum autyzmu, nieuroróżnorodni, mają depresję a ja nic. Nawet charakteu nie mam. Rozrywkę konsumuję najbardziej nijaką jaka może być. Była szansa na borderline, Chad, psychozę maniakalno-depresyjną, schizofrenię, jednak po jednej konsultacji z lekarzem i kilku z psychologiem nie mam nic wykazane.
Strasznie zazdroszczę ludziom, że są jacyś, mogą się czym kolwiek wyróżnić, albo chociaż przynajmniej o czym gadać i wymienić się spostrzeżeniami z podobnymi przypadkami jak oni.