Pije sobie piwo typu jasne pełne po tygodniu (niezbyt) ciężkiej pracy i fajnie jest. Chodzę z łojcem na budowę i w sumie kasa lepsza niż się spodziewałem. Będzie na naprawy auta, paliwo, hobby i powoli zacznę oddawać pożyczoną kasę u rodziny xD
Szkoda że dopiero teraz odkryłem jak fajne jest życie chłopa budowlańca xD
Jedyne co przeszkadza to że przychodzi weekend a ja zamiast jechać do dziewczyny na jakiego grilla i picie ze szwagrem i teściem to siedzę w domu sam. A tak to miałbym jako dziewuche, działka w posagu pod budowę carpe diem xD
#przegryw
