Pierwszy odcinek „Invincible” za mną.


Jejku, jakie to jest dobre. Chociaż nie powiem, w komiksie z historią jestem do przodu i porównując niektóre sceny, komiks podoba mi się bardziej.


Na przykład w scenie z uwięzieniem superbohaterów przez Seismica brakowało mi skali - w animacji tych superbohaterów jest garstka, w komiksie kadr jest wręcz nimi wypełniony.


No ale to takie tam szczególiki.


#seriale

Komentarze (1)

kubex_to_ja

@cyberpunkowy_neuromantyk początek spoko, później już tylko gorzej

Zaloguj się aby komentować