Ostatnio pojawił się u nas w kraju pomysł wprowadzenia tzw. "mowy nienawiści" także warto sobie przejrzyście przestawić czym to jest, jak to wygląda na świece i czy tego typu rozwiązania prawne są u nas czymś nowym

Hate Speech to koncept powiązany z konceptem zwanym powszechnie jako Freedom of Speech (wolność słowa), konkretnie zaś z cenzurą w ramach tego konceptu.

Dwa takie najbardziej charakterystyczne rozwiązania w ramach Hate Speech to ograniczenie krytyki wobec wybranych grup etnicznych bądź religijnych - z pominięciem największych grup oraz religii w danym państwie. Chociaż proponowana teoria mówi tutaj tylko o braku prześladowań w moim osobistym mniemaniu można śmiało stwierdzić, że prawa uzyskane z praw z Hate Speech dają wprost przewagę prawną wyżej wspomnianym grupom. Ostatni przykład z głowy to chociażby Irlandia - odkąd wzrosła tam liczba tzw. nielegalnych imigrantów, azylantów - to jest ludzi którzy łamiąc wszelkie prawa o swobodzie poruszania się przez granicę państw Unii Europejskiej dostali się na terytorium państw UE - w Irlandii również zaobserwowano wzrost działań przestępczych. W trakcie gdy muzułmański przestępca został bohatersko zatrzymany przez trójkę mężczyzn, jeden z nich to był legalny imigrant swoją drogą, na drugi dzień wybuchły spontanicznie zamieszki. Wobec tego rząd Irlandii kompletnie zignorował problem rosnącej przestępczości zaś skupił się na mniej dokuczliwym społecznie problemie krytyki muzułmanów wobec czego zapowiedziano zaostrzenie praw Hate Speech. Czy w ogóle zaostrzanie praw w tym kontekście jest w stanie zapobiec takim zamieszkom?

W kontekście historycznym naszego kraju nie ma podobnych rozwiązań prawnych poza już obowiązującymi prawami które nie pozwalają na namawianie do czynów zabronionych. W poprzednim ustroju rzeczywiście cenzura również istniała jednak w odróżnieniu od Hate Speech była to cenzura była prewencyjna zaś z prawnego punktu widzenia nie istniały żadne grupy pod specjalną ochroną prawną. Aczkolwiek de facto ostentacyjna krytyka ustroju komunistycznego w wulgarny sposób mogło skończyć się użyciem siły od lokalnej milicji chociaż generalnie rzecz biorąc poza okresem stalinizmu, nie licząc prasy i stanowisk publicznych, niezorganizowana krytyka ustroju nie groziła żadnymi prawdzimi konsekwencjami.

Tak przedstawia się kontekst. Tekst jest stronniczy aczkolwiek słowa kłamstwa w nim nikt nie znajdzie, wolę o tym wspomnieć dla pełnej przejrzystości. Osobiście jestem przeciwnikiem ograniczenia faktycznej wolności słowa w ramach konceptu "wolność słowa" i wprowadzenia dodatkowej, wręcz szkodliwej społecznie cenzury z ramienia "mowy nienawiści". Nie podoba mi się w szczególności lingwistycznie zamieszanie gdzie wprowadzenie ściślejszej cenzury jest uśpienie łączone z wyrażeniem "wolność słowa" - mocno kojarzy mi się to książką George'a Orwella "Rok 1984" gdzie też instytucje rządowe używały sprzecznych terminów, wystarczy wspomnieć sławne "wolność to niewola". Nawet drobny kroczek w tym kierunku przywołuje bardzo niemiłe skojarzenia i skłania do pytania: dlaczego prawa cenzury są przedstawiane szerszemu społeczeństwu w takiej formie a nie w bardziej bezpośredni sposób?

#polityka #wolnoscslowa #mowanienawisci
DiscoKhan userbar
905285f2-1bbb-4ad3-85ea-2a638a22fdfc
dzangyl

@DiscoKhan zamiast konceptu "mowy nienawiści" można by zlikwidować anonimowość w internecie, bo to jest przyczyna. Sama "mowa nienawiści" jest tylko skutkiem anonimowości.

DiscoKhan

@dzangyl przyczyna czego konkretnie? W sensie nieprzyjemnych komentarzy, dobrze rozumiem?


Jakkolwiek nie jestem ich fanem to też nie bardzo widzę w nich jakikolwiek faktyczny problem.


Moim zdaniem powinno się w końcu prawidłowo podejść do tematu internetu ze strony państwa, wprost napisać minusy i zalety z korzystania z internetu, tak bez ogródek poprzez kampanie informacyjne i szkolenia dla rodziców - chkciazby z tym jak ogarnąć dziecku urządzenie tak żeby nie robilo na nim wwzystkiefo do by chciało.


Zaś dorosłych nie powinno się traktować jak dzieci. Zakazać nienawiści w internecie? To jest w gestii kwzdej oddzielnej platformy.


Osobiście dla mnie znacznie większy kłopot to jest fakt jak niski poziom prezentują media internetowe, dosłownie poniżej gazet brukowych 20 lat temu i powinny pojawić się regulacje które wymagałyby jednak podwyższenia tego poziomu poprzez dosyć skomplikowane zapiski co do proporcji faktów i narracji w treściach artykułów. Znacznie bardziej krytyczny problem, bo niski poziom mediwo obecnie doprowadza do braku zaufania wobec mediów a to znowu do dezinformacji na większą skalę.

GordonLameman

@DiscoKhan 

> ograniczenie krytyki wobec wybranych grup etnicznych bądź religijnych - z pominięciem największych grup oraz religii w danym państwie


Nie. To dotyczy wszystkich religii i grup etnicznych. Przepisy prawa - szczególnie polskiego nie wyróżniają żadnej religii czy grupy etnicznej w tym zakresie.


> W poprzednim ustroju rzeczywiście cenzura również istniała jednak w odróżnieniu od Hate Speech była to cenzura była prewencyjna zaś z prawnego punktu widzenia nie istniały żadne grupy pod specjalną ochroną prawną. Aczkolwiek de facto ostentacyjna krytyka ustroju komunistycznego w wulgarny sposób mogło skończyć się użyciem siły od lokalnej milicji chociaż generalnie rzecz biorąc poza okresem stalinizmu, nie licząc prasy i stanowisk publicznych, niezorganizowana krytyka ustroju nie groziła żadnymi prawdzimi konsekwencjami.


Tu z kolei widzę mało zabawną hipokryzję.

Np. Przestępstwo zniesławienia i znieważenia też są cenzurą?


Co więcej to wcale nie jestem żadna cenzura - bo cenzura polega na kontroli treści. Tu po prostu mamy do czynienia ze spenalizowaniem czynu. Czy penalizacja wychwalania ustrojów totalitarnych to też cenzura według ciebie?


> W kontekście historycznym naszego kraju nie ma podobnych rozwiązań prawnych poza już obowiązującymi prawami które nie pozwalają na namawianie do czynów zabronionych.


Och, twierdzenie co do historycznych braków cenzury w historii polskiej państwowości są bardzo przesadzone. I zazwyczaj wypowiadane przez osoby, które nie mają pojęcia o np. ustawodawstwie II RP.

c4f0ff83-3260-478f-920f-00a5c40daa3b
5e6d73c9-13d9-4cc2-81f5-fb0e32564d3f
DiscoKhan

@GordonLameman ja nie jestem prawnikiem, wiem jak to działa w praktyce w innych krajach.


Na przykład taki sam komentarz wobec Polaków w UK jest akceptowalny "Polacy popełniają wiele przestępstw" jednoczensie napisanie "muzułmanie popełniają wiele przestępstw" już jest karane z mowy nienawiści.


U nas podobnie jest z przepisami co do obrazu uczuć religijnych, ja jako politeista nie mam szans na równe traktowanie ale nawet w samym chrześcijaństwie katolicy sa faworyzowani względem innych, bardziej niszowych odłamów tej religii.


Dlatego skupiłem się na praktycznych przykładach, prawo to w czystej teorii jest w porządku, niestety w praktyce jest używane wyborczo i jak mogę tylko zgadywać skorumpowany aparat sprawiedliwości wykorzystuje je tylko bądź głównie do karania postaw tylko wobec wybranych grup społecznych.


Akurat rzeczywiście zapomnaielm o obrazie uczuć religijnych.


Nie, jest cenzura prewencyjna oraz jest cenzura reaktywna - tutaj mamy do czynienia z reaktywną. Teksty oznaczone jako "mowa nienawiści" są usuwane, cenzurowane.


Jak to z czysto prawnej strony wygląda nie mam pojęcia jak sam zauważyłeś, sam koncept cenzury znam tylko od strony historycznej.


Ale przeoczyłeś te fragmenty mojego tekstu gdzie skupiłem się na praktycznym wykorzystaniu praw "mowy nienawiści", mnie z tej strony problem głównie intesuje a nie od strony czysto teoretycznej. Są inne kraje z takimi prawami także jest dużo praktycznych przykładów do czego w praktyce "mowa nienawiści" jest wykorzystywana.


Dynamit w teorii miał służyć też tylko w górnictwie, ja idealistą nie jestem także mnie zastanawia to w jaki faktyczny sposób dane prawo jest używane.

GordonLameman

@DiscoKhan 


> ja nie jestem prawnikiem, wiem jak to działa w praktyce w innych krajach.

Skąd?


> Na przykład taki sam komentarz wobec Polaków w UK jest akceptowalny "Polacy popełniają wiele przestępstw" jednoczensie napisanie "muzułmanie popełniają wiele przestępstw" już jest karane z mowy nienawiści.


Mhm, tak było:

https://blogs.lse.ac.uk/brexit/2016/09/29/post-brexit-hate-crimes-against-poles-are-an-expression-of-long-standing-prejudices-and-contestation-over-white-identity-in-the-uk/


> U nas podobnie jest z przepisami co do obrazu uczuć religijnych, ja jako politeista nie mam szans na równe traktowanie ale nawet w samym chrześcijaństwie katolicy sa faworyzowani względem innych, bardziej niszowych odłamów tej religii.


Teraz sobie zaprzeczasz, bo wcześniej napisałeś, że ochrona nie dotyczy największych grup, a jak sam widzisz na przykładzie obrazy uczuć religijnych - dotyczy tylko tej jednej, największej grupy


Dostrzegasz już błąd w myśleniu?


> Nie, jest cenzura prewencyjna oraz jest cenzura reaktywna - tutaj mamy do czynienia z reaktywną. Teksty oznaczone jako "mowa nienawiści" są usuwane, cenzurowane.


Wymyślasz pojęcia na własny użytek.

W sensie, że usługodawca (np. hejto) usuwa tresci, których sobie nie życzy na swoim portalu? To jest ta cenzura?

A mógłbym stać w biedronce i krzyczeć "idźcie do Lidla, tam jest taniej, ich produkty są lepsze, alejki niezatłoczone, kasjerki milsze, a szczypiorek zieleńszy"? Czy też ochrona mnie wyprowadzi, bo nie życzą sobie tego na ich terenie?

Czy to będzie naruszenie wolności słowa? Cenzura? Reaktywna?


> Jak to z czysto prawnej strony wygląda nie mam pojęcia jak sam zauważyłeś, sam koncept cenzury znam tylko od strony historycznej.

I w dodatku mylisz się w tej kwestii, bo cenzura to działanie państwa, a ty bóldupisz głównie o to co się dzieje/moze dziać w necie, na portalach.


> Ale przeoczyłeś te fragmenty mojego tekstu gdzie skupiłem się na praktycznym wykorzystaniu praw "mowy nienawiści", mnie z tej strony problem głównie intesuje a nie od strony czysto teoretycznej. Są inne kraje z takimi prawami także jest dużo praktycznych przykładów do czego w praktyce "mowa nienawiści" jest wykorzystywana.

Gdzie tych "dużo" przykładów podałeś?


Każdy przepis może być wykorzystany źle. Nawet ten o pierwszeństwie na drodze. Czy to, że ktoś nadużywa przepisu jest powodem, aby ten przepis derogować? A sprawdzałeś może statystyki? Czy idziesz po lini "wydaje mi się"?


https://www.washingtonpost.com/local/are-hate-crime-hoaxes-on-the-rise-along-with-real-hate-crimes/2019/12/05/de339302-0a44-11ea-97ac-a7ccc8dd1ebc_story.html

GrindFaterAnona

@GordonLameman jprdl Polacy nawet na polski protest w obcym kraju z flagą tyskiego przyjdą xD

GrindFaterAnona

@GordonLameman jprdl Polacy nawet na polski protest w obcym kraju z flagą tyskiego przyjdą xD

GordonLameman

@GrindFaterAnona 


just polish things xd

DiscoKhan

@GordonLameman nie wiem o jakiej linii mówisz, ja się staram klarownie swoje zdanie przedstawiać.


Jak widzę prawo które nie daje żadnych korzyści społecznych za to ogranicza wolność słowa to jest to dla mnie sprawa ewidetna.


Widzisz, jak mi się podejście do cenzury na Wykopie nie podobało to przestałem w końcu z tego portalu korzystać, z czymś co ma objąć cały polski internet to takie proste nie jest.


Poza tym trochę czytania ze zrozumieniem... Zaprzeczam sam sobie, bo mówiłem o tym, że prawa "hate speech" są wykorzystywane przeciwko najliczniejszym grupom o czym niby świadczy prawo o obrazie uczuć religijnych? Trochę się w dyskusji pogubiłeś. Gdzie mi, może ci w to być trudno uwierzyć, jestem przeciwnikiem istnienia prawa o obrazie uczuć religijnych. Również. Nie wiem dlaczego próbujesz tutaj sugerować, że jestem jego zwolennikiem, tak dobrze rozciągasz swoje komentarze cytatami to czekam aż taki fragment przytoczysz.

GordonLameman

@DiscoKhan 

>nie wiem o jakiej linii mówisz, ja się staram klarownie swoje zdanie przedstawiać.


Piszę o tym, że nie sprawdzasz szerzej informacji i raczej opierasz się wyłącznie o swoją bańkę, co jest typowym błędem poznawczym.


>Jak widzę prawo które nie daje żadnych korzyści społecznych za to ogranicza wolność słowa to jest to dla mnie sprawa ewidetna.

Źle widzisz. To prawo daje korzyści społeczne, problemem jest tylko to, że to ty ich nie rozumiesz.

https://bibliotekanauki.pl/articles/18105059.pdf


>Widzisz, jak mi się podejście do cenzury na Wykopie nie podobało to przestałem w końcu z tego portalu korzystać, z czymś co ma objąć cały polski internet to takie proste nie jest.

No i? Jeśli nie będzie mógł podżegać do nienawiści na tle rasowym, orientacji seksualnej czy religijnym to co się stanie? Ot, przestaniesz w przestrzeni publicznej gadać te bzdury. Żadna strata. I żadne naruszenie wolności. Wolność to odpowiedzialność. Możesz mówić co chcesz, ale poniesiesz odpowiedzialność.


> Zaprzeczam sam sobie, bo mówiłem o tym, że prawa "hate speech" są wykorzystywane przeciwko najliczniejszym grupom o czym niby świadczy prawo o obrazie uczuć religijnych? Trochę się w dyskusji pogubiłeś. Gdzie mi, może ci w to być trudno uwierzyć, jestem przeciwnikiem istnienia prawa o obrazie uczuć religijnych. Również. Nie wiem dlaczego próbujesz tutaj sugerować, że jestem jego zwolennikiem, tak dobrze rozciągasz swoje komentarze cytatami to czekam aż taki fragment przytoczysz.


Tak, zaprzeczasz sobie.

napisałeś, że hate speech służy najmniejszym grupom, z pominięciem największej. A właśnie kwestia obrazy uczuć religijnych jest tego zaprzeczeniem, bo w Polsce ten przejaw "hate speech" służy wyłącznie największej grupie - katolikom.


Wniosek jest taki, że napisałeś bzdurę.


Czemu nie odpowiadasz na zadane pytania? Czy uważasz, że zniesławienie i znieważenie oraz innego wykroczenia i wystepki związane z naruszeniem dóbr osobistych innej osoby są przejawem cenzury? Czy może po prostu jednak nie rozumiesz pojęcia cenzura i rzucasz nim na lewo i prawo, bez refleksji nad tym czym ona jest?


Z wolnością kolego nierozerwalnie wiąże się odpowiedzialność. Penalizacja zabijania drugiego człowieka nie jest naruszeniem twojej wolnośc. Penalizacja używania mowy nienawiści wobec drugiego człowieka też nie narusza twojej wolności. Możesz to robić, jeśli bardzo chcesz. Poniesiesz odpowiedzialność. Tylko tyle.

DiscoKhan

@GordonLameman po kolei to ci przedstawię: jestem przeciwko cenzurze światopoglądowej. Zapomniałem wspomnieć wcześniej o cenzurze na tle religijnym która się w tym również zawiera. Ty ją przypomniałeś, chwała ci za to. Jednocześnie ewidentnie z kontekstu mojej wypowiedzi skupiłem się na współczesnych przykładach gdzie ta cenzura skupia się na niewspółmiernym wzmacnianiu pozycji mniejszości względem większości. Ty zaś twierdzisz, że przykład o którym ty wspomniałeś dobitnie świadczy o tym, że zaprzeczam sam sobie i współczesne podejście do nowy nienawiści skupia się głównie na ochronie domniemanej większości.


Tak swoją drogą akurat prawdziwi, dedykowani katolicy to nie jest i nigdy nie była większość w naszym kraju ale już mniejsza z tym i te prawa też chronią fakt faktem znaczną ale jednak mniejszość.


Weź sobie odpuść tanie chwyty erystyczne i skup się na clue mojej wypowiedzi. Gdzie muszę chyba tonie trochę pomóc, bo mi się tle czysto lingswystycznie nie rozumiemy.


https://sjp.pwn.pl/slowniki/m%C3%B3c.html


Trochę z polskiego się musisz podszkolić, weź sobie popatrz na 2. w słowniku przy cxssowniku "móc", tak solidnie nad tym pomedytuj i zastanów się czy twój ostatni akapit ma sens w języku polskim.


Ciężko jest o poprawną komunikacje jeżeli masz kłopot w interpretacji poprawnego znaczenia dosyć popularnego czasownika.


Ja to bym najchętniej całą dyskusję zresetował, bo strasznie się rozdrabniasz i masz problem z pełną interpretacją konkretów w mojej wypowiedzi. Przypadkiem nauczycielem nigdy nie chciałem być, a żeby poprawnie się z tobą skomunikować to ja chyba będę musiał prelekcje na temat języka polskiego ci dać.


Ile ja muszę słów natrzaskać żeby klarownie na dwa akapity odpowiedzieć gdzie jeden jest ogoonie wynika tylko i wyłącznie ze słabej znajomości języka, ech...

DiscoKhan

@GordonLameman tak swoją drogą to mnie smuci, że w ogóle nie odnosisz się w swoich wypowiedziach do nich głównych zmartwień przy omawianym zagadnieniu, to jest ten językowy rozgardiasz przy pojęciu "mowa nienawiści" który ten rozgardiasz utrudnia dyskusje i omówienie zagadnienia, ma to spore implikacje kulturowe. Nie rozumiem czemu odnosisz się do pomniejszych argumentów kompletnie ignorując główne zagadnienie które poruszalem głównym wpisie.

GordonLameman

@DiscoKhan 

Kolego, jeśli ktoś tutaj ma problemy językowe - to Ty

Ale większym problemem jest, że u Ciebie nic logicznie nie wynika z niczego. Masz fakty i nielogiczne wnioski przemieszane jak warzywa w zupie.


Nie przejrzałeś linków, które wrzucam, nie odnosisz się do tego co napisałem, nie odpowiadasz na pytania i masz problem, że ja odnoszę się do poszczególnych fragmentów Twoich wypowiedzi.


Tak działa dyskurs. Wybieram fragmenty, które są błędne - np. "brak korzyści społecznych" - wykazuję, że to bzdura i już wiemy, że wszystkie Twoje wnioski oparte o to założenie są błędne. Ty tego nie dostrzegasz, bo żyjesz w omamie swojej nieomylności i nawet nie próbujesz odnosić się do tego co napisałem. Ułatwiam Ci zadanie cytując fragmenty Twoich wypowiedzi, a Ty uparcie piszesz nie na temat.


Twój wniosek o tym, że hate speech dotyczy mniejszości jest błedny. Dotyczy wszystkich - prawo nie mówi o konkretnych narodowościach czy orientacjach. Dodatkowo pokazałem jak to działa przy obrazie uczuć religijnych.


Twój wniosek o tym, że nie ma społecznych korzyści jest błędny - masz wyżej papier w tym temacie.


Twój wniosek o tym, że jest to cenzura i naruszenie wolności jest błędny - pokazałem to przez przykład analogicznych przestępstw znieważenia i zniesławienia oraz wyjaśnieniem, że wolność to odpowiedzialność.


Cały twój wpis opiera się o to, że ty po prostu chyba chciałbyś móc używać mowy nienawiści bezkarnie. I tylko o to.


Jeśli chcesz dyskutować to odnoś się do tego co napisałem, a nie do swoich wyobrażeń o tym. Ja nie mam żadnego problemu z językiem - z racji zawodu posługuje się nim na poziomie zdecydowanie wyższym niż większość osób. Co więcej, używam delikatnie wycyzelowanych słów, których znaczenie pojęciowe jest dość dokładne określone. Na tym polega większość mojej pracy.


Cały Twój powyższy wywód dot. "móc" jest "z dupy". Możesz wszystko. Tylko możesz też ponieść za to odpowiedzialność. Bo Twoja wolność kończy się dokładnie tam, gdzie zaczyna się wolność innych. Może to zrozumiesz.

Zaloguj się aby komentować