Ostatnio były owady ładne, dziś pora na wpis czymś, co raczej nie kojarzy się z pięknem - Blaptica dubia, czyli karaczan argentyński, jeden z najchętniej hodowanych owadów karmowych na świecie!
To średniej wielkości karaczan osiągający 40–45 mm długości. Dorosłe osobniki są ciemnobrązowe do czarnych, z jaśniejszymi, pomarańczowymi plamkami na grzbiecie, które najlepiej widać w dobrym świetle. Gatunek jest wyraźnie dymorficzny płciowo: samce mają w pełni rozwinięte skrzydła, natomiast samice posiadają tylko krótkie, szczątkowe pokrywy skrzydłowe (ok. 1/4 długości ciała). Ani dorosłe, ani młode nie potrafią wspinać się po gładkich powierzchniach, co bardzo ułatwia ich hodowlę.
Naturalnie występuje w Ameryce Południowej – m.in. w Brazylii, Argentynie i Urugwaju. Preferuje ciepłe, wilgotne środowiska tropikalne, często przebywa w pobliżu rozkładającej się materii organicznej lub w ściółce leśnej.
Samica nosi jaja w kapsule (ooteka), z której po ok. 48–64 dniach wykluwają się młode, jeszcze wewnątrz ciała matki. W sprzyjających warunkach (25–30°C, wilgotność powyżej 60%) samica może urodzić 20–40 młodych miesięcznie. Dorosłe osobniki żyją do 2 lat, przy czym samice żyją nieco dłużej niż samce.
Dlaczego jest popularny w świecie terrarystów?
Bo jest idealnym owadem karmowym: bogaty w białko, witaminy i minerały, stanowi świetny pokarm dla gadów, płazów i ptaków egzotycznych.
Nie wspina się po gładkich powierzchniach, nie lata, nie hałasuje i nie wydziela nieprzyjemnego zapachu przy prawidłowej pielęgnacji.
Zaletą jest też duża liczba potomstwa i szybki cykl życiowy pozwalają na utrzymanie stabilnej kolonii nawet w warunkach domowych.
#karaczany #porannyrobal





